Aktywistka LGBT przegrała w sądzie z Kają Godek

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Aktywistka LGBT

Monika Tichy, liderka Strajku Kobiet w Szczecinie / fot. Twitter/Dariusz Matecki

Aktywistka LGBT Monika Tichy została uznana za winną znieważenia i zniesławienia Kai Godek. Sąd Rejonowy w Szczecinie nakazał zapłacić Tichy ponad 11 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, grzywnę i zwrot kosztów zastępstwa procesowego.
  • Aktywistka LGBT Monika Tichy jest winna znieważeniu i zniesławieniu Kai Godek
  • Prezes Lambda Szczecin podczas protestów w ramach “Strajku Kobiet” w wulgarny sposób obrażała obrońców życia
  • Sprawę nagłośnił szczeciński radny Solidarnej Polski Dariusz Matecki
  • Polityk przypomniał bulwersujące nagranie, które stało się przedmiotem sprawy w sądzie
  • Sąd Rejonowy nakazał zapłacić aktywistce 11 tysięcy złotych zadośćuczynienia, grzywny i zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
  • Zobacz także: Mecz Polska-Belgia i porażka Biało-Czerwonych. Najlepsze MEMY [+GALERIA FOTO]

Aktywistka LGBT winna

Monika Tichy to prezes stowarzyszenia Lambda Szczecin. Kobieta od lat udziela się w środowiskach LGBT, a w 2020 roku występowała jako liderka protestów pro aborcyjnych w mieście. To właśnie wtedy Tichy dopuściła się znieważenia Kai Godek.

Sąd Rejonowy w Szczecinie uznał, że nie można bezkarnie obrażać matki dziecka z niepełnosprawnością tylko dlatego, że aktywnie broni życia nienarodzonych dzieci.

Pełne nagranie z obraźliwymi komentarzami pod adresem Godek udostępnił w mediach społecznościowych Dariusz Matecki.

Poza litanią wulgarnych zwrotów sąd pochylił się także nad słowami Tichy, która na łamach portalu oko.press twierdziła, że Godek jest „przedstawicielem kliki, która cała powinna być skazana na podstawie ustawy o przestępczości zorganizowanej”. Aktywistka LGBT sugerowała, że Fundacja Życie i Rodzina jest finansowana z niejasnych źródeł. Sąd uznał to za nieuprawnioną próbę odbierania Kai Godek zaufania niezbędnego do prowadzenia działalności społecznej.

Tichy ma zapłacić łącznie ponad 11 tysięcy złotych – w tym zadośćuczynienie na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, grzywnę i zwrot kosztów zastępstwa procesowego.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

zycierodzina.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY