- Michajło Podolak udzielił wywiadu brytyjskiej stacji BBC
- Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powtórzył apel o zwiększenie dostaw broni z Zachodu
- Podolak powiedział również, że rozmowy pokojowe mogą zostać wznowione tylko wtedy, gdy Rosja zrezygnuje z części zagarniętych terytoriów
- Zobacz także: Sejm odrzucił większość poprawek Senatu. Ustawa o Sądzie Najwyższym trafi do prezydenta
Mychajło Podolak: Nasze żądania to nie kaprys
Podolak przekazał, że Kijów nie jest gotowy do wznowienia rozmów pokojowych z Moskwą. Wojska ukraińskie znajdują się pod nieustannym bombardowaniem, a siły rosyjskie próbują przejąć kontrolę nad całym Donbasem.
Rosyjskie siły rzuciły na front prawie wszystko, co jest w ich dyspozycji, oprócz sił jądrowych, w tym ciężką artylerię, wiele systemów wystrzeliwania rakiet i lotnictwo.
– alarmował Podolak.
Doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego powtórzył apel o zwiększenie dostaw broni z Zachodu, mówiąc, że “całkowity brak równości sił” między armiami rosyjską i ukraińską jest przyczyną ciężkich strat na Ukrainie.
Nasze żądania dotyczące artylerii to nie tylko jakiś kaprys, ale obiektywna potrzeba, jeśli chodzi o sytuację na polu bitwy.
– stwierdził Podolak, dodając, że Ukraina potrzebuje od 150 do 300 systemów wystrzeliwania rakiet, aby dorównać Rosji – znacznie więcej niż do tej pory otrzymała.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy