- Witold Waszczykowski udzielił wywiadu portalowi tvpinfo.pl
- Były minister spraw zagranicznych został zapytany o to, czy Niemcy zmienią swoją politykę wobec naszego reionu
- Dotychczas Berlin czynił starania o dominację nad Polską budując m.in. gazociąg Nord Stream 2
- W 2014 Niemcy próbowali również wymusić na Ukrainie ustępstwa terytorialne na rzecz Federacji Rosyjskiej
- Waszczykowski uważa, że szanse na obranie innego kursu przez gabinet Olafa Scholza są niewielkie
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski: Rosja zajęła jedną piątą terytorium Ukrainy
Witold Waszczykowski o polityce Berlina
Dla nas to jest dramat.
– ocenia pesymistycznie Witold Waszczykowski.
Jak wskazał europoseł PiS, szanse na rewizję niemieckiej polityki są niewielkie, choć, jak przyznał, “część społeczeństwa zdaje sobie sprawę z tego, do czego doprowadziła polityka Berlina”.
Na przykład partia Zielonych mocno atakuje dziś rząd. Natomiast większość jest pod wpływem niemieckiego biznesu, który uważa, że dominować w Europie można tylko mając dostęp do olbrzymich zasobów rosyjskich minerałów.
– wskazał rozmówca TVP Info.
Niemcy od dekad mają silne związki gospodarcze z Rosją. Wykorzystując powyższe, Berlin może zbudować pozycję hegemona w naszej części Europy. Waszczykowski uważa, że większość elit niemieckich czeka “na upadek Ukrainy lub taki jej podział, który pozwoli na powrót do współpracy z Rosją”.
Dla nas to jest dramat. Polityka Olafa Scholza się nie zmieni. Był w rządzie Angeli Merkel i kontynuuje jej strategię. Będzie to robił, chyba że dojdzie do kolejnych wstrząsających tragedii na Ukrainie, czego oczywiście bym nie chciał. Tylko kolejny wstrząs mógłby sprawić, że w społeczeństwie dojdzie do większego przewartościowania. W innym wypadku SPD będzie kontynuowała „Ostpolitik” Williego Brandta.
– twierdzi europarlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy