Tomasz Grodzki zaatakował polskie władze. MON prostuje kłamstwo “trzeciej osoby w państwie”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Tomasz Grodzki

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki na antenie Radia ZET / fot. youtube/Radio ZET

Tomasz Grodzki oskarżył polski rząd o brak pomocy w związku z poniedziałkową awarią samolotu, którym "trzecia osoba w państwie" chciała wrócić z Maroka.
  • Tomasz Grodzki ma pretensje do polskich władz w związku z awarią samolotu, którym wracał z Maroka
  • Od piątku marszałek Senatu przebywał wraz z delegacją w Królestwie Marokańskim
  • Polityk otrzymał zaproszenie od przewodniczącego Izby Doradców (odpowiednika naszego Senatu) Enaama Mayary
  • W drodze powrotnej w samolocie doszło do awarii; maszyna została zmuszona do lądowania w Zurychu
  • Samolot Boeing 737 musiał lądować awaryjnie w Szwajcarii, z powodu pękniętej szyby w kokpicie pilotów
  • Zobacz także: Ukraina. Artylerzyści strzelają do Rosjan pociskami z napisem “Za Kaczyńskiego” [+FOTO]

Tomasz Grodzki ma pretensje do rządu

Marszałek Senatu opublikował w poniedziałek wieczorem wpis, w którym zarzucił bierność polskim władzom w związku z zaistniałą awarią.

Wylądowaliśmy awaryjnie w Zurichu po 17. Miał nas odebrać samolot zastępczy, jak zawsze w lotach HEAD. Okazało się to jednak czczą teorią.

– twierdził jeszcze wczoraj Grodzki.

Teoretycznie wszyscy chcą pomóc, ale bez efektu. Do kraju wrócimy dopiero jutro. Państwo PiS w praktyce: chcielibyśmy,aby… – i nic z tego.

– dodał kąśliwie polityk opozycji.

Informacje podawane przez Tomasza Grodzkiego sprostowało jednak Ministerstwo Obrony Narodowej.

Prosimy nie wprowadzać w błąd. To Pana podwładny zrezygnował z podstawienia wojskowego samolotu, który był do dyspozycji jeszcze tego samego dnia i wybrał transport Embraerem LOTu dopiero rano.

– czytamy w komunikacie resortu obrony.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY