- Waldemar Buda udzielił rozmowy telewizji Polsat News
- Minister rozwoju i technologii przypomniał, że zatwierdzenie KPO jest formą umowy, z której Komisja Europejska musi się wywiązać
- Jednocześnie Buda podkreślił, że rząd w Warszawie nie odstąpi od zmian koniecznych w reformie sądownictwa
- Polityk przekonuje, że przyjęta w czwartek przez Sejm ustawa jest “dobra”
- Zobacz także: Unia Europejska nie jest gotowa na nowy pakiet sankcji? Agencja Reutera ujawnia
Waldemar Buda o ustawie o Sądzie Najwyższym
Zatwierdzenie KPO to jest umowa i mam nadzieję, że wywiążą się z niej dwie strony.
– ocenił minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w rozmowie z Polsat News.
Teraz mamy za dwa dni zatwierdzenie. Zatwierdzenie KPO to jest umowa. Ta umowa będzie zawarta i wszystko będzie po tym realizowane.
– przekazał polityk.
Buda liczy na to, że Komisja Europejska wywiąże się z umowy i odblokuje środki należne Polsce.
Zarówno my, jak i Komisja Europejska. Po stronie Komisji są płatności, są zobowiązania, które leżą po naszej stronie. Również zamierzamy się z nich wywiązać. Ja liczę, że tak będzie.
– ocenił Buda.
Przyjęta ustawa niewiele odbiega od tego, co przedłożył prezydent. A to przedłożenie było przedmiotem dyskusji, ono znajdowało aprobatę KE, dlatego ja nie spodziewam się zwrotów sytuacji, regresów.
– tłumaczył szef MRiT.
Są tacy, którzy Polsce najlepiej nie życzą i chętnie by porozumienie rozsadzili i tacy w kraju są. Ale liczę na to, że zdrowy rozsądek w Komisji wygrał.
– wyraził nadzieję szef resortu rozwoju i technologii.
Do 30 czerwca umówiliśmy się na przyjęcie projektu ustawy, więc mamy jeszcze na to miesiąc. Jeszcze jest Senat i Sejm. Ciężko jest odnosić się Komisji do jakiegoś etapu legislacyjnego, to cały czas trwa. Komisja cały czas go obserwuje, ale ciężko z tego wyciągać wnioski. Ustawa jest w większości oparta o przełożenie prezydenckie.
– mówił Buda.
To dobra ustawa.
– podsumował.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy