- Adam Małysz obejmie niebawem fotel szefa Polskiego Związku Narciarskiego
- Jak wskazuje portal Interia, Małysz jest jedynym kandydatem na stanowisko
- Dotychczasowy szef PZN Apoloniusz Tajner nie będzie się ubiegał o reelekcję
- W ostatnich latach Adam Małysz był w PZN dyrektorem koordynatorem ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej
- Zobacz także: Unia Europejska nie jest gotowa na nowy pakiet sankcji? Agencja Reutera ujawnia
Adam Małysz szefem PZN
Legenda polskich skoków narciarskich Adam Małysz wkrótce zostanie wybrany na nowego szefa Polskiego Związku Narciarskiego.
– informuje Interia.
Warto odnotować, że Małysz jest jednym kandydatem do objęcia stanowiska po odchodzącym Apoloniuszu Tajnerze.
Nie ma wątpliwości, że kandydatura zostanie poparta podczas zjazdu delegatów. Adam Małysz jest znany i lubiany w świecie sportów zimowych, da sobie radę.
– komentuje anonimowy informator Interii.
Wybory nowego szefa PZN zaplanowano na 25 czerwca w Krakowie.
Nieoficjalnie wiadomo, że czterokrotny medalista igrzysk olimpijskich miał bardzo duży wpływ na wybór nowego trenera kadry skoczków Thomasa Thurnbichlera. Po zmianie ról i awansie z funkcji dyrektora sportowego koordynatora na prezesa PZN, współpraca między nim, a austriackim trenerem powinna przynieść polskim skokom korzyści. Thurnbichler został niejako “namaszczony” przez Adama Małysza.
– ocenia Interia.
Co z Tajnerem?
Wieloletni szef PZN Apoloniusz Tajner poinformował, że nie będzie walczył o reelekcję, dając tym samym Małyszowi wolną rękę. Tajner deklaruje jednocześnie, że chciałby współpracować ze swoim dawnym podopiecznym.
Jeśli zostanę poproszony o współpracę, to ją podejmę. Jestem na to gotowy. Jeśli będzie się jednak tworzył jakiś układ w PZN, że nie będę tam pasował, to nie będę.
– mówi w rozmowie z Interią.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMF 24/Interia