- Rafał Trzaskowski w rozmowie z portalem Onet wspominał kulisy spotkania z Joe Bidenem w marcu
- Prezydent Warszawy i Mateusz Morawiecki wzięli udział w spotkaniu z prezydentem USA na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie funkcjonuje punkt nadawania numerów PESEL uchodźcom z Ukrainy
- Włodarz stolicy chwalił przywódcę Stanów Zjednoczonych za otwartość i chęć przełamywania lodów
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski: Ukraina potrzebuje swoich ukraińskich bohaterów żywych. To jest nasza zasada
Rafał Trzaskowski wspomina spotkanie z Bidenem
Na początku był small talk. Biden jest niesamowicie otwarty. Złapał mnie od razu za rękę i przyciągnął do siebie.
– wspomina z rozrzewieniem Rafał Trzaskowski.
Podziękowałem za jego twarde stanowisko, jeśli chodzi o kwestię praworządności, podziękowałem także za obronę wolnych mediów, bo to niesłychanie istotne.
– mówił wówczas Trzaskowski podczas konferencji prasowej po spotkaniu.
Trzaskowski nieśmiało wskazuje, że nie tylko on starał się o uwagę amerykańskiego prezydenta.
Pan premier też bardzo zabiegał o to, żeby prezydent Biden złapał go za rękę. Było trochę takie pole position. Na szczęście – dla mnie – okazało się, że na chwilę zniknął tłumacz i jako że znam język rosyjski, to tłumaczyłem z języka rosyjskiego i byłem bliżej prezydenta.
– mówił Trzaskowski w rozmowie z Onetem.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Rafał Trzaskowski o spotkaniu z Bidenem, który złapał go za rękę. pic.twitter.com/ad65hRhy8w
— Marzena Paczuska (@MarzenaPaczuska) May 16, 2022
Do Rzeczy