- Już w czerwcu 2021 r. ruszył proces karny ws. katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad Ukrainą z 2014 r.
- W stan oskarżenia postawiono trzech rosjan powiązanych ze służbami wojskowymi, a także jednego ukraińca.
- Sędzia już poinformował, żę najwcześniej wyrok może zapaść 17 listopada.
- Z kolei prokurator z domaga się najwyższego wymiaru kary, czyli dożywocia.
- Zobacz także: Światowe Zgromadzenie Zdrowia może poszerzyć kompetencje WHO
W czerwcu ub. roku ruszył proces karny, w którym o zestrzelenie oskarża się czterech podejrzanych, powiązanych z rosyjskimi służbami wojskowymi. Są to Siergiej Dubinski, Oleg Pułatow, Igor Girkin oraz Leonid Charczenko. Choć trójka Rosjan i Ukrainiec są sądzeni zaocznie, to prokurator zażądał dla nich dożywocia.
Od strony formalnej proces rozpoczął się 9 marca 2020 r., jednak były to jedynie sesje proceduralne. W poniedziałek sędzia poinformował, iż proces jest obecnie w końcowej fazie i wyrok spodziewany jest najwcześniej 17 listopada. Sędzia zastrzegł jednak, że może on także być wydany w grudniu.
Zestrzelenie malezyjskiego samolotu
17 lipca 2014 r. samolot linii lotniczych Malaysia Airlines Boeing 777, lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur, został zestrzelony przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy przy użyciu pocisku kierowanego ziemia-powietrze Buk. Zginęło 298 osób, w tym 193 Holendrów.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvp.info