- Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że śledzi rozwój sytuacji Szwecji i Finlandii.
- Podkreślił również, że Turcja nie zamierza ponawiać błędów z przeszłości i zgadzać się na przyjmowanie nowych krajów.
- Zauważył, że w Szwecji i Finlandii istnieje schronienie dla wielu organizacji terrorystycznych.
- Zobacz także: Rand Paul zablokował plan przekazania Ukrainie 40 miliardów dolarów
Śledzimy rozwój sytuacji w Szwecji i w Finlandii i nie mamy pozytywnego spojrzenia
– powiedział prezydent Turcji.
Wyznał również, że błędem było przyjmowanie Grecji do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Od tego czasu Turcja popierała każde rozszerzenie NATO.
Jako Turcja nie chcemy powtarzać podobnych błędów. Ponadto kraje skandynawskie są domem dla wielu organizacji terrorystycznych. Niektóre z nich zasiadają nawet w parlamentach. Nie możemy tego popierać
– wskazał Recep Tayyip Erdogan.
Opinia prezydenta Turcji nie została jeszcze skomentowana przez kraje aspirujące do NATO, czyli Szwecję i Finlandię.
Turcja jest członkiem Sojuszu od 1952 roku. Jej zgoda jest niezbędna, bo na przyjęcie nowych państw, muszą zgodzić się wszyscy członkowie sojuszu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rmf24.pl