- Witold Waszczykowski rozmawiał z portalem wpolityce.pl
- Europarlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że cel działań niektórych państw europejskich jest “oczywisty”
- Waszczykowski odniósł się do ostatniej debaty PE poświęconej praworządności w Polsce
- Suma kar nałożonych na Polskę za niezastosowanie się do nakazu zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego sięga już ponad 160 mln euro
- W trakcie debaty głos zabrał między innymi komisarz UE ds. sprawiedliwości i konsumentów Didier Reynders
- Polityk wyraził żal, że “nie może dziś przedstawić pozytywnych zmian w zakresie praworządności w Polsce i na Węgrzech”
- Zobacz także: Włodzimierz Gut: “Po prostu chcą przyzwyczaić społeczeństwo to tego, aby było posłuszne”
Witold Waszczykowski o ostatniej debacie w PE
Chodzi o to, żeby przez to grillowanie zniszczyć reputację tego rządu.
– mówi o sytuacji Polski w Unii Europejskiej Witold Waszczykowski.
Chodzi o to, żeby odsunąć obecny rząd od władzy. Ten proces odsuwania od władzy zaczął się już w styczniu 2016 roku, kiedy Parlament Europejski zażądał debaty na temat Polski.
– tłumaczy Waszczykowski.
Zdaniem europosła PiS ta operacja nie ma jednak szans powodzenia, “ponieważ nie ma takiego poparcia, by Polskę pozbawić prawa głosu”. Jednocześnie Waszczykowski zwraca uwagę, że “grillowanie” Polski ma doprowadzić do “zniszczenia reputacji tego rządu”.
To jest bardzo czytelny plan, bardzo czytelny proces – w ten sposób doprowadzić do upadku tego rządu.
– wskazał europoseł.
Polityk podkreślił także, że antypolskie działania wspiera opozycja, która “nigdy nie ukrywała, że będzie stymulować interwencję zagraniczną”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy