- Z okazji 231 rocznicy Konstytucji 3 maja prezydent Andrzej Duda wygłosić w trakcie defilady wojskowej okazjonalne przemówienie
- Nawiązał w nim sporo na temat obecnej sytuacji na Ukrainie i rosyjskiej inwazji
- Stwierdził również, że w przyszłości nie będzie granicy między Polską, a Ukrainą
- Ponadto podziękował Polakom za okazanie dobrego serca wobec ukraińskich uchodźców
- Padło też skandaliczne stwierdzenie o nieważności historii pomiędzy Polską i Ukrainą w tym zbrodni wołyńskiej
- Zobacz także: Korwin-Mikke znów szokuje! Chodzi o sankcje na Rosję: “Kompletny absurd”
W swoim wystąpieniu na Placu Zamkowym prezydent Andrzej Duda wskazywał, że Zamek Królewski w Warszawie jest symbolem świetności i potęgi I Rzeczypospolitej, świadkiem i miejscem uchwalenia Konstytucji 3 Maja, ale także świadkiem upadku I Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Dzisiaj, w święto 231. rocznicy Konstytucji majowej, w tak niezwykle zmienionej rzeczywistości w stosunku do tego, co oglądaliśmy do tej pory, po odzyskaniu pełnej niepodległości i suwerenności po 1989 roku, wobec tej wielkiej wojny, jaka toczy się poza za naszymi granicami, stoję tutaj ze wzruszeniem. Chcę wam moi kochani, najdrożsi Polacy podziękować za coś, co jest żywym zaręczeniem obojga narodów. Za to, coście w ostatnim czasie uczynili
– powiedział prezydent Polski.
Coście uczynili nie wzywani przez żadnych polityków, przez żadnych duchownych, przez nikogo, uczynili wzywani tylko i wyłącznie przez własne serca, własne poczucie odpowiedzialności i przez własną niezwykłą mądrość, mądrość narodu
– dodał Andrzej Duda, dziękując rodakom za okazane uchodźcom wsparcie.
Podkreślił, że ogromne znaczenie miały oddolne ruchy solidarnościowe wobec uciekających przed wojną Ukraińców. W początkowych dniach i tygodniach Polacy nie czekając na decyzje polskiego rządu przyjmowali pod swój przysłowiowy dach ukraińskich uchodźców. Podziękował również, za różnego typu pomoc, jak wolontariat, czy przekazywanie darów.
Czytaj więcej: Narodowcy ciągle pomagają! Rzecznik Rot MN: „Nasz chrześcijański obowiązek” [NASZ WYWIAD]
Skandaliczne słowa prezydenta Dudy
Oni nam zaufali, przybyli do nas i stało się coś, o czym powiedział ostatnio prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, że wobec tego, co zrobili Polacy, cała historia jest nieważna
– powiedział prezydent Polski zgadzając się z opinią Wołodymyra Zełeńskiego.
Szykuje nam się państwo polsko-ukraińskie pic.twitter.com/d5wD1E59fM
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) May 3, 2022
W jakimś sensie można powiedzieć, że tak, że w całym ogromie tej historii, przecież w ostatnich stuleciach tak trudnej, gdzie na wspólnym stole między Polakami a Ukraińcami tak często leżał karabin, topór, broń, został położony chleb. Została położona dłoń na dłoni
– stwierdził szokująco Andrzej Duda.
Niezrozumiałe słowa wypowiedziane przez prezydenta Polski wprowadziły w zdumienie polskie społeczeństwo, polityków i komentatorów. Wielu Polaków wyraziło swoje oburzenie, że polski przywódca nawołuje do zapomnienia o Wołyniu i zamazaniu wspólnej historii, tej dobrej i złej Polski i Ukrainy.
Głoszenie przez prezydenta postulatu braku granicy PL-UA jest według mnie nie tylko nieodpowiedzialne i niepoważne, ale też sprzeczne z konstytucyjnymi zadaniami prezydenta. Nie mam wrażenia, że była to metafora. Prezydent powtórzył to dwa razy i podkreślił słowem „faktycznie”
– napisał poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
Głoszenie przez @prezydentpl postulatu braku granicy PL-UA jest według mnie nie tylko nieodpowiedzialne i niepoważne, ale też sprzeczne z konstytucyjnymi zadaniami prezydenta. Nie mam wrażenia, że była to metafora. Prezydent powtórzył to dwa razy i podkreślił słowem „faktycznie”. https://t.co/Sd4B3LNvOJ pic.twitter.com/tyd1WsIOFB
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 3, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rmf24.pl