- Białoruscy parlamentarzyści chcą przeforsować w najbliższym czasie nowelizację ws. kary śmierci
- Według projektu ustawy karę śmierci będzie można zastosować w przypadku aktów terroryzmu
- Euroradio podaje, że przewodniczący Izby Reprezentantów Uładzimir Andrejczenka miał wskazać, że taką karą zostaną objęci partyzanci na kolei
- Warto przypomnieć, że część białoruskich kolejarzy odmówiło transportu rosyjskiego sprzętu wojskowego na Ukrainę
- Białoruskie władze miała już ich aresztować, a teraz oczekują na dalsze procesy
- Zobacz także: Armia ukraińska przeprowadziła kontratak na Wyspie Węży
Izba Reprezentantów powiadomiła, że projekt ustawy ma na celu powstrzymywanie działalności elementów destrukcyjnych oraz zademonstrowanie zdecydowanej walki państwa z działalnością terrorystyczną. Szczegółów planowanych zmian nie opublikowano.
Niezależna Nasza Niwa zwraca uwagę, że na Białorusi zarzuty związane tak czy inaczej z terroryzmem ma wielu więźniów politycznych.
Z kolei Euroradio zwraca uwagę, że przewodniczący Izby Reprezentantów Uładzimir Andrejczanka, komentując nowelizację kodeksu karnego, wspomniał o partyzantach na kolei. Chodzi o ludzi, którzy dokonywali aktów dywersji, np. niszcząc szafy sterownicze, by utrudnić transport rosyjskiego sprzętu wojskowego, używanego w agresji na Ukrainę. Część z tych osób została zatrzymana.
Można z tego wyciągnąć wniosek, że nowa ustawa jest przyjmowana m.in. po to, by bardziej surowo ukarać tych ludzi
– oceniło Euroradio.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Jedyny kraj w Europie z karą śmierci
Białoruś jest jedynym krajem w Europie i Wspólnocie Niepodległych Państw, gdzie nadal stosuje się karę śmierci. Nie można na nią skazać kobiet oraz mężczyzn powyżej 65 i poniżej 18 roku życia. Wyrok jest wykonywany przez rozstrzelanie.
Według szacunków obrońców praw człowieka od powstania niezależnej Białorusi wykonano około 400 egzekucji.
rmf24.pl