- Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi gen. maj. Aleksandr Walfowicz ostrzegł Polaków i Litwinów przed działaniami Sojuszu Północnoatlantyckiego
- Jego zdaniem kraje NATO przygotowują się do ewentualnej ofensywy na Białoruś
- Walfowicz wskazał, że taka wojna nie ograniczałaby się tylko do walk na terenie Białorusi, ale również Polski i Litwy
- Nasze narody widząc skalę wojny na Ukrainie w jego odczuciu będą dążyły do deeskalacji napięcia
- Zobacz także: Mateusz Morawiecki otworzy dzisiaj we Lwowie miasteczko dla uchodźców ze wschodu Ukrainy
Białoruski serwis informacyjny Bełsat.eu podał informację o tym jak gen. maj. Aleksandr Walfowicz miał stwierdzić, że Polska i Sojusz Północnoatlantycki przygotowują się do działań ofensywnych.
Walfowicz stwierdził, że Mińsk uważnie obserwuje wzrost liczebności wojsk sojuszniczych NATO w Polsce oraz na Litwie, a także zwiększone wydatki na modernizację armii. Zwrócił też uwagę, że na ich sektor przeznaczane są znaczne środki budżetowe. Zauważył również wzrost liczby przelotów obcego lotnictwa wojskowego w pobliżu białoruskiej granicy.
Według oceny Sekretarza Rady Bezpieczeństwa Białorusi takie działania mogą świadczyć o przygotowaniach NATO do agresywnych działań względem Białorusi.
Nie jest jasne, dlaczego przygotowują swoją infrastrukturę. Prawdopodobnie w celu rozpętania i przygotowania agresji
– powiedział Aleksandr Walfowicz.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polacy i Litwini nie chcą działań wojennych
Generał ostrzegł też państwa NATO przed konsekwencjami takiego kroku.
Myślę, że prości ludzie, naród polski i litewski, widzą, co dzieje się dziś w Ukrainie. Jakie to zniszczenia, jaka to tragedia, jak zwykli ludzie umierają na Ukrainie
– stwierdził białoruski generał.
Jak informuje Bełsat.eu, Walfowicz miał zaznaczyć, że liczy na to, iż Polska i Litwa nie będą chciały dalszej eskalacji i nie zdecydują się na agresywny krok w stosunku do Białorusi.
Działania zbrojne będą toczyć się nie tylko na Białorusi. Nie, na ich terytorium również nastąpią zniszczenia, śmierć i eksplozje
– zapowiedział Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Białorusi.
interia.pl