- Lider Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen w niedzielę zajęła drugą pozycję w wyborach prezydenckich we Francji
- Jako jedna z głównych kandydatów na prezydenta przyznała, że podziela wizję Polski i Węgier ws. Unii Europejskiej
- Opowiedziała się także na nadrzędnym traktowaniu prawa krajowego nad europejskim
- Przyznała, że za jej prezydenty zostaną poluźnione relacje z Sojuszem Północnoatlantyckim
- Zobacz także: Marine Le Pen przeciwko sankcjom na rosyjski gaz i ropę
Kandydująca w drugiej turze wyborów prezydenckich Marine Le Pen oświadczyła w środę podczas konferencji w Paryżu, że chce reformować Unię Europejską oraz współpracować z Polską i Węgrami, z którymi podziela wizję Europy Ojczyzn.
Le Pen pragnie Europy Ojczyzn
Nasze pragnienie stworzenia europejskiego sojuszu narodów jest wspólną wizją
– stwierdziła Marine Le Pen.
Walcząca o fotel prezydenta Marine Le Pen wyznała, że opowiada się za priorytetowym traktowaniem prawa krajowego nad traktatami europejskimi. Jednakże, pragnie tym samym pozostać w Unii Europejskiej. Zakwestionowała jednak przyszłość Francji w NATO, zapowiadając rozluźnienie w relacjach.
Wybrana na prezydenta, opuszczę zintegrowane dowództwo, ale nie zrezygnuję z artykułu 5. o wzajemnej ochronie między członkami Sojuszu Atlantyckiego
– oznajmiła główna kandydatka na prezydenta Francji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Odrębna wizja obronna Francji od NATO
Nie oddam naszych wojsk ani pod zintegrowane dowództwo NATO
– zadeklarowała Le Pen.
Kandydatka Zjednoczenia Narodowego dodała, że nie odda ich także pod ewentualne przyszłe dowództwo europejskie.
Le Pen opowiedziała się również za ustanowieniem nowych relacji Francji z krajami Bliskiego Wschodu i Maghrebu. Zapewniła też, że chce współpracy z Polską i Niemcami w ramach Trójkąta Weimarskiego.
polsatnews.pl