- Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow poinformował, że jego oddziały rozpoczęły operację likwidacji najemników
- Mają oni zostać wyparci lub zabici z Ługańskiej Republiki Ludowej
- Kadyrow jest pełen optymizmu, gdyż jego zdaniem czeczeńskie i rosyjskie jednostki podbiją Kijów
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski zaproponował Rosjanom układ. Chodzi o przyjaciela Putina
Czeczeńskie jednostki wojskowe zaangażowane w specjalną operację wojskową na Ukrainie rozpoczęły operację likwidacji grup najemników w Ługańskiej Republice Ludowej
– poinformował na Telegramie Ramzan Kadyrow.
Podkreślił, że misja wymierzona jest w tzw. barbarzyńskie bataliony. Według jego wiedzy, główny front znajduje się w mieście Popasnaja.
Nasi bojownicy wykazują wyraźną przewagę w walkach na dużą skalę
– oświadczył.
Optymistyczne podejście Kadyrowa
W poniedziałek szef Czeczenii zapowiedział ofensywę nie tylko na Mariupol, ale także inne ukraińskie miasta i wsie.
Ługańsk i Donieck wyzwolimy w pierwszej kolejności, a następnie zajmiemy Kijów i wszystkie inne miasta
powiedział Kadyrow.
Jak zauważyła agencja Reutera, Ramzan Kadyrow sam określa się mianem żołnierza Władimira Putina. Czeczeński przywódca uzyskał znaczenie po drugiej wojnie w Czeczenii, która uzyskała wówczas dużą autonomię, a Moskwa przelała ogromne kwoty na odbudowę kraju.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Kadyrowcy tworzą oddziały zaporowe
W pierwszych dniach rosyjskiej agresji na Ukrainę media informowały, że Czeczenia wysłała na wojnę 12 tys. bojowników Kadyrowa. Mają oni tworzyć tzw. oddziały zaporowe, które nie pozwalają żołnierzom rosyjskim na odwrót i pilnują, żeby Rosjanie nie unikali starć z Ukraińcami.
dorzeczy.pl