Bąkiewicz napisał list do polskich patriotów. “Nasze bezpieczeństwo zależy od stworzenia układu w Europie Środkowo-Wschodniej”

Dodano   51
  LoadingDodaj do ulubionych!
Robert Bąkiewicz

Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz. / Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Prezes stowarzyszenia Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz napisał obszerny list do polskich patriotów i narodowców. Odniósł się w nim do podnoszenia zasadności prowadzenia pomocy ukraińskim uchodźcom przez część osób ze środowiska narodowego, które podkreślają potrzebę upamiętnienia ofiar zbrodni na Wołyniu. Bąkiewicz przeanalizował również obecna sytuację na świcie w szczególności wojnę na Ukrainie i wynikające z niej skutki w postaci rosyjskiego imperializmu.
  • We wtorek prezes Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz napisał otwarty list do polskich patriotów i narodowców
  • Podjął on analizę emocji towarzyszącym części środowiska narodowego, które przypomina o zbrodni wołyńskiej
  • Podnoszona jest również zasadność pomocy ukraińskim uchodźcom, pamiętając o istniejącym na Ukrainie sentymencie do banderowców
  • Bąkiewicz zaznaczył, że należy nieść pomoc uchodźcom, gdyż jest to obowiązek moralny i chrześcijański
  • Wskazał również na zagrożenie w postaci podnoszącego się rosyjskiego imperializmu Władimira Putina
  • Zobacz także: Niesamowita relacja. Grupa Polaków pojechała pomóc walczącym Ukraińcom. “Wiedzcie że wam tego nie zapomnimy” [+FOTO]

Prezes stowarzyszenia Marszu Niepodległości w liście do polskich patriotów i narodowców wspomniał o rozterkach części osób, szczególnie ze środowiska narodowego o słuszność niesionej pomocy Ukraińcom, która była i jest postrzegana jako wróg polskiego narodu. Przede wszystkim podnoszone są głosy o ludobójstwie na Wołyniu, którego rozliczenie wciąż wzbudza szereg kontrowersji.

Robert Bąkiewicz zwrócił uwagę na fakt, że wśród ukraińskich uchodźców przeważającą większość stanowią dzieci i kobiety, a także osoby starsze, które są najbardziej bezbronne podczas trwającej wojny na Ukrainie.

Otóż w przeważającej większości są to kobiety, a uściślając matki ze swoimi dziećmi. Nie są to mężczyźni w wieku poborowym, bowiem takich państwo ukraińskie nie wypuszcza poza granice. Te kobiety, dzieci, starcy, uciekli z własnych domów z powodu działań wojennych i zagrożenia życia. W takiej sytuacji elementarnym obowiązkiem każdej osoby wierzącej jest pomoc potrzebującym. Absurdem jest utożsamianie, że mamy tu do czynienia z ludźmi, którzy są odpowiedzialni w jakikolwiek sposób za zbrodnie dokonywane na Polakach na Kresach. Są to pozbawieni domu i środków do życia bezbronni ludzie – realni uchodźcy, do których koniecznie jest wyciągnięcie pomocnej dłoni. Wynika to z naszej chrześcijańskiej tożsamości narodowej i zgodnie z nią jest naszym obowiązkiem

– czytamy w oświadczeniu.

Postępujący imperializm Putina

Zauważył on także, że rozszerzający się imperializm Rosji prowadzonej przez prezydenta Władimira Putina zagraża nie tylko krajom bałtyckim i Ukrainie, ale także reszcie Europy w tym szczególnie Polski.

Sytuacja postępującego na zachód rosyjskiego imperializmu w obrębie Europy Środkowej i Wschodniej, byłaby w tej chwili na rękę niemieckiej polityce. Zdegradowałaby ona bowiem naszą pozycję, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w całym systemie międzynarodowym, sprowadzając do roli niemieckiego satelity, co jest długofalowym celem polityki Berlina. Polska znalazłaby się w żelaznym uścisku rosyjsko-niemieckim, o bardzo ograniczonych możliwościach działania.

– podkreślił Robert Bąkiewicz.

Wskazał także, na istotę prowadzonych walk obronnych, które mają ochronić nie tylko Ukrainę, ale i inne państwa Europy. Kijów, aby utrzymać stabilność i pokój w regionie potrzebuje dążenia do zawarcia układu sił z sąsiednimi i przyjaznymi sobie państwami.

Wiele wskazuje, że to dążenie spotyka się z długofalowym polskim interesem. Nasze bezpieczeństwo bowiem, w dłuższej perspektywie czasowej, zależy od stworzenia w Europie Środkowo-Wschodniej układu sił, który będzie gwarantem pokoju i stabilizacji. Wymaga to stworzenia takiego potencjału ekonomiczno-demograficzno-militarnego, który byłby w stanie odstraszać potencjalnego agresora

– ocenił prezes Marszu Niepodległości.

Nawet gdyby ekspansja rosyjska ograniczyła się tylko do terenów państw byłego bloku wschodniego, to stworzyłaby ona układ, w którym nasze możliwości rozwojowe, nie mówiąc już o naszej niepodległości, byłby bardzo silnie uzależnione od Niemiec. Sytuacja postępującego na zachód rosyjskiego imperializmu w obrębie Europy Środkowej i Wschodniej, byłaby w tej chwili na rękę niemieckiej polityce. Zdegradowałaby ona bowiem naszą pozycję, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w całym systemie międzynarodowym, sprowadzając do roli niemieckiego satelity, co jest długofalowym celem polityki Berlina. Polska znalazłaby się w żelaznym uścisku rosyjsko-niemieckim, o bardzo ograniczonych możliwościach działania

– podkreślił Bąkiewicz, stwierdzając, że Polsce i krajom Środkowowschodniej Europy nie leży w interesie umacnianie pozycji Niemiec.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Budowanie więzi na bazie antyrosyjskich nastrojów

Bąkiewicz przypomniał, że nie należy zapominać o ofiarach banderowskich zbrodni, lecz wskazał również, że obecne społeczeństwo będzie opierać swoją przyszłość na antyrosyjskich nastrojach. Może to pozwolić w przyszłości na porzucenie przez Ukraińców resentymentu na banderowskich “bohaterów” i oparciu się na nowych bohaterach chroniących obywateli przed rosyjską inwazją.

Oczywiście, pozostaje ważna kwestia dotycząca tego jak będzie wyglądała ukraińska tożsamość i patriotyzm, na kształt których wpłynie właśnie ta wojna. Wszystko wskazuje na to, że nie będą one budowane na resentymencie antypolskim, tylko na resentymencie antyrosyjskim. To może spowodować, w dłuższej perspektywie czasowej, przezwyciężenie przez Ukraińców mitu banderyzmu. Tym bardziej, że jego ofiarami byli nie tylko Polacy, ale też Ukraińcy. Banderowcy zamordowali około 30 tys. swoich rodaków, którzy nie akceptowali ich krwawego szowinizmu. O tym też trzeba pamiętać, bo część tych pomordowanych, chroniła Polaków przed eksterminacją

– wskazał.

Jeżeli Ukraińcy, aby zachować swoją wolność i integralność, a także odbudowując kraj i pozycję na świecie, będą musieli się oprzeć o współpracę z Polską, to częścią tej współpracy musi być oczyszczenie wspólnej pamięci w przestrzeni historycznej, ale też i duchowej, z antychrześcijańskich wątków. W świadomości narodu ukraińskiego musi zaistnieć przekonanie, że tamte wydarzenia negatywnie oddziałują na ich tożsamość

– dodał.

Na koniec odniósł się do obecnych działań polskiej sceny politycznej, od której zależy przyszłe kształtowanie się Polski i relacji międzynarodowych.

Żyjemy w przełomowym momencie historycznym. Dziś od wyborów politycznych naszego narodu zależy nasza przyszłość. Dlatego powinniśmy podejmować takie działania, które najlepiej będą służyć Polakom. Tak, jak pod koniec XIV wieku nasi narodowi przywódcy, na przekór doświadczeniom wojen i napadów litewskich, podjęli decyzję o unii, która ukształtowała wielkość i potęgę Rzeczpospolitej, tak dziś możemy wrócić na ten szlak, który odbuduje pozycję Polski we współczesnej Europie

– zaznaczył Bąkiewicz.

medianarodowe.com, facebook.com

Subskrybuj
Powiadom o
51 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY