- Pomimo toczącej się wojny ukraińsko – rosyjskiej wiele firm nadal prowadzi swoje interesy na terenie Rosji.
- Polski system podatkowy okazał się nieskuteczny. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przedstawił tzw. ,,listę wstydu” i lukę CIT.
- W raporcie ZPP opublikowano, że koncerny prowadzące działalność na terenie Rosji, na terenie Polski osiągają gigantyczne zyski, a płacą minimalny CIT.
Niektóre firmy do tej pory prowadzą swoje interesy na terenie Rosji. Jak wynika z najnowszego raportu ZPP, firmy te osiągają kolosalne zyski w Polsce i płacą minimalny podatek CIT. Prowadząc swoje interesy na terenie Rosji muszą zapłacić podatek dziesięciokrotnie większy niż na terenie Polski, np. Leroy Merlin w 2020 roku zapłacił w Polsce podatek CIT w wysokości 23 mln zł 846 tysięcy. Firma ta w Rosji tego samego roku odprowadziła do rosyjskiego budżetu podatek dochodowy w wysokości 335 mln dolarów. Dla porównania, Auchan, przy 87 mld zł przychodu wpłaciła do polskiego budżetu 116 mln zł podatku dochodowego, a sieć handlowa Makro, która w latach 2012-2020 uzyskała przychody na poziomie 73 mld zł, zapłaciła zaledwie 27 mln zł podatku CIT.
Rynek Polski i Rosyjski różnią się od siebie wielkością i potencjałem z punktu widzenia poszczególnych graczy. Chciałbym podać twarde liczby – Leroy Merlin w 2020 r. zapłacił podatek w wysokości 23 mln zł. 846 tysięcy. w tym samym roku firma zapłaciła w Rosji 335 mln dolarów. mamy do czynienia z ewidentną dysproporcją
– stwierdził Jakub Binkowski, szef Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Nieskuteczny polski system podatkowy
Taką praktykę od dłuższego czasu określa jako lukę CIT. “Stawiamy tezę, że podatek korporacyjny jest de facto podatkiem dobrowolnym, gdyż jest płacony tylko przez te podmioty, które nie stosują optymalizacji podatkowych. Przytaczane przez nas przykłady pokazują, iż wykorzystywanie procesów optymalizacyjnych przez międzynarodowe przedsiębiorstwa jest na porządku dziennym
– czytamy w raporcie
[…] całkowite wyjście zagranicznych koncernów z Rosji oznaczałoby odcięcie tlenu dla normalnego funkcjonowania państwa. W szybkim czasie doprowadziłoby to do deficytu nawet podstawowych produktów. Doprowadzenie do zacofania gospodarczego byłoby jednym z dotkliwszych sposobów ukarania Putina za inwazję na Ukrainę
– czytamy dalej w raporcie
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie: medianarodowe.com
biznes.interia.pl, radiomaryja.pl