- Romuald Szeremietiew gościł w środę na antenie Mediów Narodowych
- We wtorek odbyła się kolejna runda rozmów “na żywo” delegacji ukraińskiej i rosyjskiej
- Szef rosyjskiej delegacji Władimir Medinski poinformował, że Rosja “ma podjąć dwa kroki” w celu deeskalacji konfliktu na Ukrainie w wymiarze politycznym i militarnym
- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przywódca Rosji Władimir Putin mają spotkać się w cztery oczy w celu omówienia warunków pokoju
- Rosja zadeklarowała radykalne ograniczenie działań wojskowych na Ukrainie w obwodach czernihowskim i kijowskim
- Zobacz także: Rzecznik Pentagonu: Nikt nie powinien się na to nabrać
Romuald Szeremietiew o wojnie na Ukrainie
Nie wierzę (w szybkie zakończenie konfliktu – dop. red.). W takich kwestiach trudno jest kierować się wiarą. Ta wojna na Ukrainie to jest, biorąc pod uwagę stronę rosyjską, taka komedia pomyłek (…). W moim przekonaniu najgłębszym Rosja co innego chciała zrobić, co innego jej wyszło, a teraz nie wie jak się z tym uporać.
– mówił Romuald Szeremietiew w rozmowie telefonicznej z red. Michałem Jelonkiem.
Jestem przekonany, że Putin myślał, że uzyska pewne rzeczy bez rozpętywania wojny. Środki i siły zgromadzone na granicy rosyjsko-ukraińskiej były niewystarczające do tego, aby podjąć operację wojenną, a więc próbę podboju całej Ukrainy. Jak się okazuje też, logistyczne zabezpieczenie całej tej operacji okazało się marne. Dlatego, że Rosjanie nie zakładali, że Ukraińcy będą w stanie podjąć jakąś skuteczną obronę. To ich zaskoczyło kompletnie. Okazało się, że trzeba tego wojska więcej, więcej zaopatrzenia. A ponieważ się nie przygotowali, Rosja ma kłopot. Próbują się z tego jakoś wyplątać, nie tracąc twarzy. To będzie bardzo trudne, bo twarz przynajmniej w tej kwestii militarnej, Rosja straciła.
– ocenił gość Mediów Narodowych, podając powody, dla których Kreml podjął decyzję o deeskalacji.
Proszę zauważyć, że w orędziu Putina do narodu mówił o państwie ukraińskim i Ukraińcach z lekceważeniem. Państwo ukraińskie to według niego państwo upadłe. Putin w swoim wystąpieniu nazwał Ukrainę państwem upadłym. Wskazywał na korupcję, wysługiwanie się Stanom Zjednoczonym, mówił o nazistach. Putin uwierzył we własną propagandę. Żołnierze rosyjscy, którzy wkraczali na teren Ukrainy byli przekonani, że oni przychodzą wyzwalać Ukrainę i będą witani kwiatami.
– przypomniał Szeremietiew.
Pełna rozmowa na naszym oficjalnym kanale w serwisie YouTube
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Media Narodowe