- Donald Tusk odniósł się do bulwersującej wypowiedzi marszałka Tomasza Grodzkiego
- “Trzecia osoba w państwie” przeprosiła Radę Najwyższą Ukrainy za działania polskiego rządu
- Przewodniczący Platformy Obywatelskiej stwierdził, że burza wokół słów marszałka jest “przesadzona”
- Tusk wystosował apel do wszystkich, którzy publicznie wypowiadają się w sprawie Ukrainy
- Zobacz także: Władimir Putin ustępuje? Sensacyjne doniesienia: Moskwa godzi się na Ukrainę w UE
Donald Tusk broni Grodzkiego
Muszę Was przeprosić za to, że niektóre firmy w haniebny sposób kontynuują działalność w Rosji. Że nadal przez Polskę jadą tysiące tirów na Białoruś i dalej, że nadal rząd importuje rosyjski węgiel i nie potrafi zamrozić aktywów rosyjskich oligarchów. W ten sposób z niedającą się zaakceptować hipokryzją nadal – nawet wbrew intencjom – finansujemy zbrodniczy reżim, który zdobyte pieniądze zużywa na mordowanie niewinnych ludzi.
– powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki w wystąpieniu skierowanym do Rady Najwyższej Ukrainy.
Słowa “trzeciej osoby w państwie” wywołały gigantyczną burzę i wzbudziły niesmak nawet u przedstawicieli opozycji. Wypowiedź marszałka stała się przyczynkiem do wniosku o odwołanie Grodzkiego ze stanowiska. Pismo złożył wicemarszałek izby Marek Pęk z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.
Wydaje mi się, że ta burza wokoło słów marszałka Grodzkiego, delikatnie mówiąc, jest przesadzona. Można zawsze dyskutować na temat zwrotów retorycznych, formy wypowiedzi, ale ja dobrze rozumiem intencje marszałka Grodzkiego.
– przekonywał Tusk podczas konferencji prasowej.
Wszyscy chcielibyśmy, aby Polska była wzorem działania przeciwko Rosji, na rzecz sankcji, na rzecz pomocy Ukrainie.
– dodał szef PO.
I dlatego te słowa opisały mniej więcej stan rzeczy. Ale wszyscy powinniśmy zwracać uwagę na emocje, jakie słowa potrafią wywołać, dlatego to jest nasz apel do wszystkich, którzy publicznie się wypowiadają ws. Ukrainy, wojny i naszego bezpieczeństwa, żeby rozumieli wagę sytuacji.
– zaapelował przewodniczący Platformy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy