- Moskwa nie będzie prowadzić dalszych rozmów pokojowych z Tokio
- Choć od zakończenia II wojny światowej minęło już ponad siedem dekad, Japonia i Rosja wciąż nie podpisały traktatu pokojowego
- Państwa wciąż toczą spór o Wyspy Kurylskie, określane przez Japończyków mianem Terytoriów Północnych, a przez Rosjan Kurylami Południowymi
- Archipelag został zajęty przez czerwonoarmistów w 1945 roku
- Zobacz także: Andrij Deszczyca: Polski rząd przygotowuje się do ataku Rosji
Moskwa zrywa rozmowy pokojowe z Tokio
Uważamy to za absolutnie niesprawiedliwe i całkowicie niedopuszczalne.
– zakomunikował w reakcji na decyzję Rosji premier Japonii Fumio Kishida.
Kishida przekonuje, że Japonia nie zmienia kursu w kierunku rozwiązania problemu traktatu pokojowego. Premier podkreślił jednocześnie, że Tokio nie jest w stanie rozmawiać o perspektywach negocjacji z Moskwą.
Odnosząc się do zamrożenia przez Kreml rosyjsko-japońskich projektów gospodarczych, Kishida powiedział, że jego rząd nie zamierza dokonywać rewizji budżetu na rok fiskalny 2022 (rozpoczyna się 1 kwietnia), w tym zwłaszcza wydatków na rozwój współpracy gospodarczej z Rosją, ponieważ środki te mają na celu wsparcie japońskich przedsiębiorstw.
Japonia od lat wskazuje, że Rosja (będąc naturalnym sukcesorem Związku Sowieckiego) przejęła cztery wyspy (Kunashiri, Etorofu, Shikotan i grupę wysepek Habomai) w sposób nielegalny.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy