- Podczas rutynowej pracy przy porządkowaniu wiat śmietnikowych zarządca budynku przy ul. Moniuszki w Koszalinie odkrył ciało kobiety.
- Do tej pory funkcjonariusze nie ustalili jej personaliów, gdyż przy ciele nie odnaleziono żadnych dokumentów.
- Na twarzy i ciele 40-latki odkryto liczne ślady i obrażenia, co może sugerować morderstwo.
- Śledczy zabezpieczyli materiały z okolicznego monitoringu i poszukuje ewentualnych świadków.
- Zobacz także: Squattersi zajęli dom rosyjskiego oligarchy. To nie jedyne jego problemy
W poniedziałek zarządca budynku przy ul. Moniuszki w Koszalinie porządkował wiaty śmietnikowe. Jednakże standardową czynność nie mogła zostać wykonana, gdyż dokonał on makabrycznego odkrycia. Przy śmietniku znalazł ciało kobiety i natychmiast wezwał na miejsce lokalną policję.
Na twarzy i ciele kobiety widoczne są obrażenia, dlatego nie możemy wykluczyć, że do jej śmierci przyczyniły się osoby trzecie
– informuje kom. Monika Kosiec.
Decyzją prokuratora ciało kobiety zostało zabezpieczone do sekcji, która ma wskazać przyczynę zgonu
– dodała rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Portal “gk24.pl” informuje, że przy ciele 40-letniej kobiety nie odnaleziono żadnych dokumentów tożsamości. Koszalińscy funkcjonariusze próbują namierzyć jej dane osobowe.
Policjanci sprawdzają monitoring z okolicznych kamer i szukają świadków, którzy mają informacje w tej sprawie. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
wp.pl, gk24.pl