W związku z napływem uchodźców z Ukrainy rząd Słowacji wprowadził w sobotę stan sytuacji nadzwyczajnej, najniższy z pięciu stanów zarządzania kryzysowego. Premier Eduard Heger ocenił, że ułatwi to władzom na podejmowanie niezbędnych decyzji.
- Rząd upoważnił premiera i ministra spraw wewnętrznych Romana Mikulca do kierowania pracami związanymi ze stanem sytuacji nadzwyczajnej.
- Dotyczyć one mają m.in. wydawania poleceń dotyczących prac ratowniczych oraz wdrażanie środków postępowania w sytuacjach kryzysowych.
- Słowackie źródła tuż przed południem w sobotę podały, że w ciągu 24 godzin granicę z Ukrainą przekroczyło 10 526 osób.
- Zobacz także: Kijów: Najmłodszy poseł parlamentu z bronią automatyczną na ulicach stolicy
Stan sytuacji nadzwyczajnej
Media informują, że przez przejścia graniczne na Słowację przyjeżdżają głównie dzieci, kobiety i osoby starsze. Czas oczekiwania na przekroczenie granicy to od ośmiu do dziesięciu godzin. Władze podają, że nie zaobserwowano prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Były premier, minister finansów Igor Matovicz na konferencji prasowej na przejściu granicznym w Wyżnym Nemeckem oświadczył, że Ukraińcy w chwili przekroczenia granicy powinni zyskiwać prawo do legalnego pobytu na Słowacji, zezwolenie na pracę oraz ubezpieczenie zdrowotne.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
WNP