- Rosja chce, by Ukraina podpisała dokument, że nie dołączy do NATO.
- Podpisanie takiej deklaracji, to dla Ukrainy wyrok osamotnienia ze strony sił NATO.
- Gra Rosji ma na celu destabilizację i wywołanie chaosu na Ukrainie.
- Zobacz także: Zmiana kierunku geopolityki Francji. Macron zbliża się do Warszawy
Rosja stawia kolejne warunki, nie kryjąc już możliwego ataku na Ukrainę. Może to być jednak gra psychologiczna, która ma na celu sprawdzenie, jak zareagują ONZ i NATO.
Formalna odmowa przystąpienia Ukrainy do NATO pomogłaby w negocjacjach w sprawie gwarancji bezpieczeństwa
– oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Oczywiście, w jakiś sposób utrwalona, potwierdzona odmowa Ukrainy od pomysłu przystąpienia do NATO (…). Byłby to krok, który znacząco przyczyniłby się do sformułowania bardziej znaczącej odpowiedzi na rosyjskie obawy
– powiedział Dmitrij Pieskow.
Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii nie wykluczył z rezygnacji wejścia do NATO w celu zapobiegnięciu wojny z Rosją.
W tym przypadku zwrócono uwagę na to, że Kijów został poproszony o wyjaśnienie opinii ambasadora. Dlatego trudno to uznać za fakt dokonany w zakresie zmiany koncepcyjnego spojrzenia na politykę zagraniczną Kijowa
– odniósł się do stanowiska Dmitrij Pieskow.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvp,info