- Jan Pospieszalski wystąpił w sobotę na sympozjum “Oblicza pandemii”
- Były dziennikarz TVP wskazywał na rozliczne patologie, które zaistniały dzięki pandemii koronawirusa
- Pospieszalski podjął również kwestię nasilającej się cenzury w mediach społecznościowych
- Dziennikarz ujawnił, że polski rząd otrzymał od firmy Google pieniądze na kampanię promującą szczepienia
- Zobacz także: Konwój Wolności w Kanadzie. Są Polacy i sympatyczny czarnoskóry mężczyzna mówiący po polsku! [+WIDEO]
Jan Pospieszalski ujawnia
Były gospodarz zdjętego z anteny TVP 1 programu “Warto rozmawiać” podkreślił istotę dziennikarstwa obywatelskiego. Za wzór niezależnego reportera postawił osobę Grzegorza Płaczka.
Młody fotografik, instruktor fotografii, były członek akademii Nikona w Polsce, człowiek, który miał wykłady w Stanach Zjednoczonych itd. Zaczął zadawać pytania. Pytanie, które zadał – i to jest to dziennikarstwo obywatelskie, które zadziałało – (…) Ministerstwu Zdrowia, to był wrzesień 2020 roku, czyli już mieliśmy pierwszą falę za sobą, trochę zelżało: pytał, ile umarło w Polsce ludzi na Covid – na sam Covid, bez chorób współistniejących. 6 września otrzymał odpowiedź, że zmarło ich 297 osób. Po pół roku totalnej blokady, zamykania świata, rujnowania gospodarki, rozrywania więzi społecznych, niszczenia tkanki społecznej, zamykania kościołów itd.
– mówił Jan Pospieszalski zaznaczając, że od tej pory Płaczek “bombardował” KPRM, Ministerstwo Zdrowia oraz Kancelarię Prezydenta pytaniami o koszta propagandy na użytek utrwalenia medialnej narracji pandemicznej.
Zapytał, jaki jest koszt, jaki poniosła Kancelaria Premiera na kampanię społeczną zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania Covid-19 i promowania szczepień. Stan na 24 czerwca 2021 roku, czyli pół roku temu, to było 44 869 425, 33 zł – 45 mln prawie.
– ujawnił Pospieszalski.
Cenzura i propaganda za gruby hajs
Pospieszalski wskazywał, że liczni “weryfikatorzy informacji” mogą liczyć na finansowe wsparcie rządu.
W mediach funkcjonują te facebookowe ORMO – ci, którzy donoszą, którzy banują albo zgłaszają tzw. naruszenie zasad społeczności. Ale oprócz tego działają firmy pt. Demagog, Fake Hunter i fakenews.pl. Wszystkie te firmy są finansowane sowicie z różnych miejsc. Firma Fake Hunter dostała od Kancelarii Premiera 98 257,12 zł, a partnerem firmy Fake Hunter jest Polska Agencja Prasowa oraz akademia firmy Pfizer.
– powiedział dziennikarz.
Pieniądze od Google
Kancelaria Premiera wydała również 361 tys. dla tzw. influencerów, tzw. youtuberów. Otrzymaliśmy te informacje, jacy to są youtuberzy (…). Oni wzięli 361 tys. zł na to, żeby promować szczepienia i namawiać młodych ludzi na TikToku, na Instagramie, na Facebooku, na YouTubie. Jednocześnie 9 marca (2020 roku – przyp. red.) (…), 5 dni po ogłoszeniu pandemii Kancelaria Premiera Rzeczypospolitej Polskiej otrzymała 5 mln dolarów od firmy Google na kampanię i promocję szczepień i przeciwdziałaniu Covid.
– ujawnił dalej.
Nie było to w formie żywego grantu, nie była to gotówka, nikt nie przyjechał tam z walizką hajsu i położył Morawieckiemu, tylko było to 5 mln kredytu bezzwrotnego na umieszczanie we wszystkich nośnikach Googla treści, które mają promować, które mają przeciwdziałać Covid-19 itd. – 9 marca (2020 roku – przyp. red.), kiedy w Polsce mamy dwóch zarażonych, czy trzech.
– wyjaśnił Jan Pospieszalski.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nczas