- Premier Węgier Viktor Orban zapowiedział regulację cen na niektóre produkty żywnościowe, które wejdą od 1 lutego
- Regulacje dosięgną takie produkty jak mąka pszenna, mleko krowie, cukru, oleju słonecznikowego, udźca wieprzowego, i filetów drobiowych
- Wcześniej tj. w listopadzie 2021 roku zostały wprowadzone limity cen benzyny 95-oktanowej oraz oleju opałowego
- Zobacz także: Viktor Orban przekazał… wyrazy współczucia prezydentowi Kazachstanu
Węgierski rząd zadecydował, że ceny sześciu rodzajów towarów nie będą mogły od 1 lutego kosztować więcej niż kosztowały 15 października. Ograniczenia dotyczą: mąki pszennej, mleka krowiego o 2,8-procentowej zawartości tłuszczu, cukru, oleju słonecznikowego, udźca wieprzowego i filetów z piersi kurczaka.
Tak musi być w każdym sklepie
– powiedział Orban
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Orban nie po raz pierwszy ingeruje w rynek
Węgierski rząd już nie pierwszy raz ingeruje w działanie rynku. Chcąc powstrzymać odczucie drożyzny, od połowy listopada 2021 roku wprowadzono limit cen paliw – cena benzyny 95-oktanowej oraz zwykłego oleju opałowego nie możę przekraczać 480 forintów, czyli 6,05 zł za litr. Limit ten nie obejmuje paliw klasy premiur, a sama regulacja ma obowiązywać do połowy lutego.
Węgierski bank centralny przeprowadził serię podwyżek stóp procentowych. Szły w górę co miesiąc, co przekładało się na coraz droższe kredyty hipoteczne. Przed Bożym Narodzeniem Orban poinformował, że rząd zamrozi kredytobiorcom oprocentowanie hipotek. Przez pół roku zadłużeni spłacają raty w wysokości ustalonej w październiku. W chwili podejmowania tej decyzji wskaźnik BUBOR 3M (węgierski odpowiednik naszego WIBORu) był na poziomie nieco ponad 2 proc. Teraz to blisko 4 proc.
biznes.wprost.pl, hungarytoday.hu