- Hiszpańskie media sygnalizują, że tamtejsze władze mają w najbliższym czasie zmienić strategię wobec epidemii koronawirusa.
- Ze względu na spadek śmiertelności, COVID-19 ma być traktowany jak zwyczajna grypa.
- W praktyce oznacza to rezygnację z raportowania o każdym przypadku zachorowań oraz radykalny spadek liczby testowanych osób.
- Zobacz także: Novak Djoković walczy z aparatem terroru. Polska flaga powiewała nad tłumem fanów: “Wolny Nole!”
Nowa strategia hiszpańskiego rządu oznacza w praktyce, że zaprzestano by raportować o każdym zakażeniu koronawirusem, a także nie testowano by każdej osoby, u której da się zaobserwować jeden z syptomów zakażenia COVID-19.
Według nowych wytycznych, COVID-19 zacząłby być traktowany w Hiszpanii jak grypa, a skalę jego transmisji szacowano by w oparciu o informacje zbierane przez daną grupę lekarzy w szkołach oraz lekarzy wybranych przez ośrodki zdrowia i placówki medyczne. W taki właśnie sposób monitorowany jest poziom zachorowań na grypę.
Premier Pedro Sanchez, potwierdził te doniesienia, sygnalizując, że jego rząd może zmienić podejście do COVID-19 w związku ze spadkiem śmiertelności osób zakażonych koronawirusem.
Istnieją warunki, aby stopniowo, ostrożnie, rozpocząć debatę na poziomie technicznym i europejskim, na temat tego, by oceniać ewolucję choroby za pomocą innych parametrów niż te stosowane obecnie
– powiedział premier Pedro Sanchez w rozmowie dla radia Cadena SER.
Według informacji “El Pais” nowa strategia była przygotowywana od lata 2020 roku, ale obecnie prace nad nią weszły w ostatnią fazę. W tym tygodniu planowana jest seria spotkań w tej sprawie.
Nowa strategia prawdopodobnie nie zostanie wdrożona przed zakończeniem obecnej fali epidemii, napędzanej transmisją wariantu Omikron
– zaznaczył hiszpański dziennik “El Pais”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl