- Premier Morawiecki zabrał głos w sprawie skandalicznego usunięcia profilu Konfederacji
- Kancelaria Prezesa Rady Ministrów wydała specjalne oświadczenie, w którym sprzeciwia się ingerowaniu Facebooka w polską politykę
- Szef rządu ocenił, że decyzja Facebooka uderza w podstawowe wartości demokratyczne
- Zobacz także: Bąkiewicz o blokadzie Konfederacji: Skandal! Globalistyczny moloch Facebook ingeruje w wybory
Premier Morawiecki za Konfederacją
Oficjalny profil Konfederacji został usunięty w środę przez administratorów Facebooka. Powodem miało być rzekomo “złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19”. Fanpage obserwowało 670 tysięcy użytkowników.
Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński zakomunikował, że rząd złoży do firmy Meta oficjalny protest w tej sprawie.
Niedługo potem KPRM wydało oświadczenie, w którym otwarcie zarzuca Facebookowi praktyki ograniczania wolności słowa w Polsce. Do głosów potępiających decyzję firmy Meta dołączył nawet premier Mateusz Morawiecki.
“Z posłami Konfederacji spierałem się wiele razy i nie szczędziłem im słów krytyki. A oni mi. Ale krytyka nie oznacza zamykania siłą ust. Dlatego staję dziś po ich stronie. Nie zgadzam się, by odbierano Konfederacji prawo głosu”
– podkreślił szef rządu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Wolność słowa ma sens tylko, jeśli każdy może swobodnie prezentować swoje poglądy, jednocześnie nie niszcząc wolności drugiego człowieka. Decyzja Facebooka o zamknięciu profilu Konfederacji uderza w podstawowe wartości demokratyczne. Nie ma i nie będzie na to zgody polskiego rządu”
– napisał Mateusz Morawiecki.
Szef rządu zaznaczył również, że rozwijająca się cyfrowa cenzura stanowi olbrzymie zagrożenie dla światowej populacji.
“Właściciele platform społecznościowych muszą zrozumieć, że wolność debaty oznacza, że pojawiają się w niej poglądy, z którymi się nie zgadzamy”
– dodał Morawiecki.
Do Rzeczy