- Prezydent ogłosił w poniedziałek swoje weto w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Projekt powróci do Sejmu, lecz prawdopodobnie nie uzyska tam większości potrzebnej do przegłosowania weta Andrzeja Dudy.
- Decyzja prezydenta nie spodobała się Solidarnej Polsce, która wchodzi w skład obozu rządzącego, nazywanego Zjednoczoną Prawicą.
- Niezadowolenia z weta Andrzeja Dudy nie ukrywają także politycy Prawa i Sprawiedliwości – formacji politycznej, z której wywodzi się obecny prezydent.
- Zobacz także: Prezydent o obowiązkowych szczepieniach: “To trudny temat”
Prezydent ogłosił w poniedziałek swoje weto w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Projekt powróci do Sejmu, lecz prawdopodobnie nie uzyska tam większości potrzebnej do przegłosowania weta Andrzeja Dudy. O sprzeciwie prezydenta wobec “lex TVN” pisze na swoim oficjalnym profilu na Twitterze Solidarna Polska.
Solidarna Polska o wecie “lex TVN”
Decyzja prezydenta nie spodobała się Solidarnej Polsce, która wchodzi w skład obozu rządzącego, nazywanego Zjednoczoną Prawicą.
“Z rozczarowaniem przyjmujemy decyzję Prezydenta @AndrzejDuda w sprawie ustawy medialnej. W krajach, które cenią swoją podmiotowość takie rozwiązania prawne, jakie zostały zawetowane są standardem. Będziemy szanowani jako Polska tylko wtedy, kiedy będziemy sami siebie szanować” – czytamy we wpisie na oficjalnym koncie partii na Twitterze.
Z rozczarowaniem przyjmujemy decyzję Prezydenta @AndrzejDuda w sprawie ustawy medialnej. W krajach, które cenią swoją podmiotowość takie
— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) December 27, 2021
rozwiązania prawne, jakie zostały zawetowane są standardem. Będziemy szanowani jako Polska tylko wtedy, kiedy będziemy sami siebie szanować.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Rozczarowanie polityków PiS
Niezadowolenia z weta Andrzeja Dudy nie ukrywają także politycy Prawa i Sprawiedliwości – formacji politycznej, z której głowa państwa się wywodzi.
“Jest to dla mnie zaskoczenie, oczywiście “in minus”. Myślałem, że prezydent, który może mieć swoje wątpliwości, skieruje tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Ten mógłby się wypowiedzieć o ustawie od strony prawnej. Przecież od tego takie niezależne, konstytucyjne ciało mamy. Widzę tutaj troszeczkę kapitulację pana prezydenta. Myślałem, że – biorąc pod uwagę wszystkie jego argumenty i wątpliwości – uda się uporządkować porządek medialny w naszym kraju. Niestety, stało się inaczej” – mówił poseł Piotr Kaleta w rozmowie z portalem niezależna.pl.
Z kolei Marek Suski, sprawozdawca ustawy medialnej, na antenie Polskiego Radia 24 wskazał, co zamierza zrobić PiS po decyzji prezydenta.
“Będziemy zastanawiali się nad innymi rozwiązaniami, które będą powodować, że polskie prawo jednak będzie szanowane przez naszych największych i najsilniejszych przyjaciół” – zapowiedział deputowany.
dorzeczy.pl