- W wywiadzie Radia Zet, którego gościem był Ryszard Petru miała miejsce wpadka. Tym razem jednak to nie Petru stał za pomyłką na antenie.
- Prowadząca program Beata Lubecka przez pomyłkę przedstawiła swojego gościa jako założyciela partii Razem.
- Głównym tematem nagrania był rosnący poziom inflacji w Polsce. Petru ocenił, że za inflację w połowie odpowiada rząd, a w połowie czynniki zewnętrzne.
- Zobacz także: Straż Graniczna: Nielegalni imigranci szturmują granicę
W wywiadzie Radia Zet, którego gościem był Ryszard Petru miała miejsce wpadka. Tym razem jednak to nie Petru stał za pomyłką na antenie.
Wpadka w wywiadzie Radia Zet
Prowadząca audycję Beata Lubecka rozpoczęła od przedstawienia swojego gościa.
“Ryszard Petru, ekonomista, ale także założyciel Nowoczesnej, potem partii Razem i potem Instytutu Myśli Liberalnej, jest z nami, dzień dobry” –powiedziała.
Petru sprostował, że żadnej partii Razem nie zakładał i zakładać nie zamierza.
“Jak to? A kto to zakładał w takim razie?” – dopytywała Lubecka.
“Razem to jest partia bardzo socjalistyczno-komunistyczna…” – odpowiedział Petru.
Lubecka zrozumiała wówczas swój błąd.
“A ja powiedziałam Razem? O matko… Czyli zaliczyłam taką wtopę, jak pan zaliczył. Partia Teraz oczywiście” – poprawiła się.
“Nic nie szkodzi. Każdemu zdarzają się przejęzyczenia” – odparł Petru.
“No tak. No to pięknie się popisałam na początek” – stwierdziła dziennikarka.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Rosnąca inflacja
Przechodząc do meritum, czyli rozmowy na temat sytuacji ekonomicznej szczególnie w kontekście rosnącego podatku inflacyjnego, Lubecka zapytała byłego polityka o działania rządu w zakresie obniżenia rosnących cen.
Petru ocenił, że za inflację w połowie odpowiada rząd, a w połowie czynniki zewnętrzne. Jako ojców wysokiej inflacji wskazał premiera Morawieckiego i prezesa NBP Glapińskiego.
“Glapiński nakręcił ludzi, żeby brali kredyty” – ocenił były lider Nowoczesnej.
Dodał, że prezes NBP mówił, że nie będzie inflacji ani podwyższania stóp procentowych.
“Lata temu, będąc jeszcze w Sejmie mówiłem, że puszczą nas z torbami. Dlatego, że wydają pieniądze, których sami nie zarabiają. Wydają więcej niż Polska zarabia, czyli zadłużają się. Jeśli wydajesz więcej niż zarabiasz, to następuje wzrost cen. To skumulowało się z olbrzymimi podwyżkami cen gazu i energii na świecie. Te trzy czynniki powodują, że mamy w Polsce jedną z najwyższych na świecie inflacji” – powiedział Petru.
Petru mówił też o zjawisku spirali inflacyjnej. Wobec drastycznych podwyżek podstawowych towarów, pracownicy domagają się wyższych pensji, co dodatkowo wprowadza więcej pieniądza na rynek, nakręcając inflację.
dorzeczy.pl