- Do końca 2021 roku Warszawiacy mogą składać wnioski o wymianę pieców grzewczych na bardziej ekologiczne.
- Wówczas przysługiwać im będzie 90 procent dopłaty za poniesione koszty.
- Natomiast od 2022 roku dopłata będzie wynosić 70 procent.
- Ponadto jak informuje rzecznik warszawskiego ratusza Monika Beuth-Lutyk od 2023 roku mieszkańców za brak nowych pieców czekać będzie 500 złotych kary.
- Zobacz także: Orban zaprezentował kandydatkę na nowego prezydenta Węgier. “Chcę służyć całemu narodowi”
W tym roku do grudnia w Warszawie wymieniono zaledwie 547 kotłów na węgiel i drewno
– informował we wtorek Piotr Sieriegej z “Warszawa Bez Smogu”.
W jego ocenie jest to wynik niesatysfakcjonujący, porównywalny z gminami liczącymi po kilkanaście tysięcy mieszkańców.
W 2017, gdy przyjęto uchwałę antysmogową w Warszawie, dymiło około 18 tys. kotłów. Dziś wciąż pozostało prawie 15 tys. sztuk, co dobrze czuć w dzielnicach takich jak Wawer, Rembertów czy Białołęka. Mamy w Warszawie najwyższe dopłaty w Polsce, ale mieszkańcy nie kwapią się do wymiany
– dodał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Powszechna wymiana pieców grzewczych
Według uchwały antysmogowej dla województwa mazowieckiego nałożono na jego mieszkańców obowiązek wymiany starych pieców na węgiel i drewno, dając im na to ponad cztery lata. Do końca 2021 roku wysokość dotacji na ten cel może osiągnąć maksymalnie 90 procent zwrotu poniesionych kosztów. Natomiast w przyszłym roku wsparcie finansowe przewidziano na poziomie 70 procent. Z kolei od 2023 roku warszawiacy będą musieli wymieniać piece wyłącznie na własny koszt.
Jeśli chodzi o zasoby miejskie, proces wymiany dobiega końca. Zostało nam jedynie kilkaset „kopciuchów do likwidacji”
– powiedziała rzecznik Urzędu Miasta Warszawy Monika Beuth-Lutyk.
Rzecznik stołecznego ratusza powiedziała, że mieszkańcy nie są teraz zainteresowani wymianą pieców w swoich prywatnych mieszkaniach i lokalach. Do tej pory zaakceptowano 1300 wniosków. Jednakże do wymiany pieców ma dojść po obecnym sezonie grzewczym.
Mieszkańców zniechęcają rosnące ceny mediów. Boją się, że za ogrzewanie gazowe zapłacą dużo więcej niż za paliwo do kopciucha
– zauważyła rzecznik ratusza.
Poinformowała także, że od przyszłego roku miasto zaangażuje specjalnych konsultantów, którzy będą zachęcać warszawiaków do ekologicznego ogrzewania. Podkreśliła, że od 2023 roku zamiast dopłat, mieszkańców będą czekać 500 złotowe mandaty za posiadanie starych pieców.
Od 2017 r., czyli od początku funkcjonowania warszawskiego programu dotacyjnego, łączna wysokość dofinansowania na likwidację kopciuchów wyniosła ponad 34,6 mln zł.
zyciestolicy.com.pl