Zobacz także: Prof. Krysiak o skutkach unijnej polityki klimatycznej: “Ten proces prowadzi do destrukcji”
“To jest generalnie dobre działanie”
Gadowski pozytywnie ocenił kierunek działań rządzących, jeżeli chodzi o nowelizację prawa medialnego.
To jest generalnie dobre działanie i nie chodzi tu ściśle o ”lex TVN”. Na polskim rynku medialnym powinny być polskie wpływy i przede wszystkim polska racja stanu, a nie obce koncerny, które są wrogie polskim interesom. ”Lex TVN” należy również rozpatrywać w szerszym kontekście, a dokładniej w kontekście stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Moim zdaniem to efekt utraty złudzeń, co do ekipy Joe Bidena. Zdajmy sobie sprawę z tego, że Amerykanie zostawili Polskę bez pomocy i będziemy w tej chwili poddawani coraz większej presji ze strony Niemiec – stwierdził.
Polacy z terenów przygranicznych mają większy problem, niż imigranci
Dziennikarz ujawnił także, że był na granicy polsko-białoruskiej, dzięki czemu mógł na bieżąco obserwować tamtą sytuację i wyrobić sobie o niej opinię.
To Polacy mieszkający w tym miejscu mają największy problem, a nie ”uchodźcy”, którzy są po prostu migrantami zarobkowymi, którymi nie należy się przejmować. To ludzie wykorzystywani do gry politycznej – podkreślił.
Red. Gadowski wskazał na stosowane w przekaznie na temat sytuacji na granicy zagrywki propagandowe.
Stosowanych jest wiele PR-owych zagrywek, które skutkują jeśli chodzi o TVN czy Gazetę Wyborczą, dlatego ja bym się tym nie przejmował. Ważne jest, aby polscy żołnierze okrzepli w tym miejscu i nabrali odpowiedzialności, troski za państwo. I tak się dzieje, bo na polsko-białoruskiej granicy sytuacja jest opanowana, co budzi zdziwienie Łukaszenki i Putina – powiedział.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
DoRzeczy.pl