Ukraina blokuje pociągi z Chin. Złożą na Polskę pozew do Brukseli?

Dodano   6
  LoadingDodaj do ulubionych!
Pociąg towarowy

Pociąg towarowy / fot. wikimedia commons

"Szantaż Kijowa jest absurdalny i dotyczy zezwoleń w dla samochodów transportowych. W tym roku Polska otrzymała i udzieliła 160 tyś. zezwoleń dla strony Białoruskiej." - wskazuje Dawid Błaszkiewicz.
  • Ukraina blokuje pociągi jadące do Polski z Chin. Władze Ukrainy domagają się od polskiego rządu wydania większej liczby zezwoleń dla samochodów ciężarowych.
  • Z powodu ukraińskiej blokady, przewoźnicy muszą wybierać trasę dłuższą, prowadzącą przez Małaszewicze, gdzie musi nastąpić kolejny przeładunek.
  • Ukraiński wiceminister rozwoju gospodarczego Taras Kaczka zapowiedział złożenie na Polskę pozwu do Brukseli.
  • Zobacz także: SG: Kolejne próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią

Ukraina blokuje pociągi jadące do Polski z Chin. Władze Ukrainy domagają się od polskiego rządu wydania większej liczby zezwoleń dla samochodów ciężarowych.

“Blokują przy tym przejazd pociągów z Chin i grożą, że złożą pozew w Brukseli” – pisze “Rzeczpospolita”.

Pociągi jadące do Polski z Chin muszą wybierać trasę przez Małaszewicze, gdzie konieczny jest przeładunek.

Ukraina blokuje pociągi z Chin

Od tygodnia pociągi jadące do Polski z Chin nie mogą przejechać przez Ukrainę. Trasa ta jest szybsza i mniej uciążliwa. Jest tak, gdyż wymaga przeładunku jedynie na granicy z Kazachstanem, skąd połączeniem szerokotorowym pociągi dojeżdżają do Sławkowa.

Z powodu ukraińskiej blokady, przewoźnicy muszą wybierać trasę dłuższą, prowadzącą przez Małaszewicze, gdzie musi nastąpić kolejny przeładunek.

Pociągi jadące tą trasą notują ostatnio prawie 3-tygodniowe opóźnienia, spowodowane konfliktem na granicy polsko-białoruskiej.

Jak podaje “Rzeczpospolita”, blokada transportów z Chin to próba wymuszenia na Polsce zwiększenia liczby wydawanych zezwoleń dla samochodów ciężarowych.

W 2021 roku Polska wydała ich dla Ukrainy 160 tys. Otrzymała tyle samo. Strona ukraińska domaga się jednak zwiększenia tej liczby do 200 tys. w przyszłym roku. Zdaniem członków ukraińskiego rządu, ich brak ogranicza handel zagraniczny.

“Szantaż Kijowa jest absurdalny i dotyczy zezwoleń w dla samochodów transportowych. W tym roku Polska otrzymała i udzieliła 160 tyś. zezwoleń dla strony Białoruskiej. Plus z dobroci serca dodała do tego tysiąc zezwoleń na transport tlenu wykorzystywanego w medycynie” – pisze na swoim profilu na Facebooku dziennikarz Dawid Błaszkiewicz.

Wiceminister rozwoju gospodarczego Ukrainy Taras Kaczka zapowiedział złożenie na Polskę pozwu do Brukseli.

“Teraz pojawia się pytanie, czy Polska, która tak chętnie od 2014 roku pomaga Ukrainie na każdej płaszczyźnie, zasłużyła sobie na takie traktowanie” – pyta dziennikarz.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Odpowiedź polskiej administracji

Polska przekonuje, że zwiększenie liczby zezwoleń jest możliwe tylko pod warunkiem poprawy infrastruktury drogowej. W przeciwnym wypadku przejścia graniczne się zablokują.

“To zadanie spoczywa na obu państwach. Ustaliliśmy memorandum dotyczące dobowej liczby pojazdów mających przekraczać cztery drogowe przejścia graniczne – Dorohusk, Korczowa, Medyka, Hrebenne. Niestety, nie osiągamy nawet 80 proc. zakładanej liczby. W Korczowej od 2016 roku po polskiej stronie jest pusty terminal do odprawy ciężkich pojazdów. Czeka na otwarcie takiego samego terminalu po stronie ukraińskiej” – mówi “Rzeczpospolitej” wiceminister infrastruktury Rafał Weber.

money.pl

Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY