- Poseł Paweł Kukiz w rozmowie dla Polskiego Radia 24 zauważył, żę Amerykanie od czasów rządu Joe Bidena utracili kontrolę nad ważnymi obszarami.
- W jego odczuciu ustawa medialna była okazją do ukrucenia antypolskiej narracji i promocji obcych kulturowo idei światopoglądowych.
- Przypomniał również, że wycofa się ze wsparcia Prawa i Sprawiedliwości o ile Łukasz Mejza pozostanie w rządzie w nowym 2022 roku.
- Zobacz także: Rozmowy USA i Rosji. “Istnieje możliwość dojścia do porozumienia”
W rozmowie nie zabrakło wątków związanych z obecną polityką międzynarodową, gdzie m.in. Stany Zjednoczone zaczęły lekceważyć swoich sojuszników m.in. w postaci Polski, czy Litwy. Warto przypomnieć o przyzwoleniu Bidena na Nord Stream 2, gdzie wcześniejszy prezydent USA Donald Trump w jakimś stopniu blokował realizację rurociągu.
Tuż po objęciu przez Biden prezydentury w USA mamy zadymę w Afganistanie, od razu pojawiają się imigranci na granicy białoruskiej, a wojska rosyjskie stoją na granicy z Ukrainą – to nie są rzeczy przypadkowe
– powiedział Kukiz.
Zauważył również, że Amerykanie powinni badziej zadbać o bezpieczeństwo na wschodniej flance NATO, która za sprawą kryzysu imigracyjnego wywołanego przez Białoruś oraz niebezpiecznych ruchach wojsk rosyjskich, stała się ona bardzo wrażliwa.
Skoro USA są zaniepokojone bezpieczeństwem amerykańskiego kapitału w Polsce, to jeśli chcą go chronić, to nie mocą nacisku na zachowanie status quo w TVN, ale powinni zabezpieczać również flankę wschodnią NATO
– podkreślił polityk.
Kukiz za ochroną polskiego interesu
Lider Kukiz’15 wytłumaczył również swoją postawę odnośnie ustawy medialnej, którą poparł. Stwierdził jednoznacznie, że nawet gdyby Prawo i Sprawiedliwość jej nie popierało, sam by to uczynił, gdyż jego zdaniem jest ona szansą na zablokowanie rozkradania polskiego kapitału.
Zaistniała możliwość, by osłabić narzucanie światopoglądu przez media, które nie są polskie. Zagłosowałem zgodnie ze swoim sumieniem, to nie był kalkulacja polityczna czy umowa. Nawet gdyby PiS wycofał się z tego i tak bym głosował za
– stwierdził.
Dodał również, że nie zamierza ustępować w tej sprawie ze względu na Stany Zjednoczone, które zdradzają nas podczas rozmów z Rosją bez wiedzy naszego rządu.
Dlaczego miałbym się pochylać nad interesami amerykańskimi w Polsce w sytuacji gdy USA rozmawiają bezpośrednio z Moskwą o sprawach, które w dużej mierze dotyczą Polski?
– dodał lider Kukiz’15.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Jednocześnie poseł wskazał na manipulowanie jego słowami przez portal należący do koncernu Ringier Axel Springer.
Onet zmanipulował moją wypowiedź, powiedziałem wyraźnie, że nie będę głosował z PiS, w sytuacji, kiedy pan Mejza pozostanie w rządzie, podając datę, od pierwszego posiedzenia w nowym roku. Oni tej daty już nie podali, zarzucili mi złamanie słowa
– tłumaczył się gość audycji “24 pytania w PR24”.
polskieradio24.pl. wpolityce.pl