- Nastąpiła zmiana w rozporządzeniu dotyczącym obostrzeń i regulacji epidemicznych związanych z COVID-19.
- Z testowania zwolnione zostaną m.in. załogi samolotów, które przylatują spoza strefy Schengen, załogi pociągów spoza strefy Schengen, a także kierowcy TIR-ów.
- Informację podał rzecznik MZ, który mówił o nowelizacji rozporządzenia epidemicznego.
- Zobacz także: “Frontex” informuje o sytuacji na polskiej granicy
Nastąpiła zmiana w rozporządzeniu dotyczącym obostrzeń i regulacji epidemicznych związanych z COVID-19. Z testowania zwolnione zostaną m.in. załogi samolotów, które przylatują spoza strefy Schengen, załogi pociągów spoza strefy Schengen, a także kierowcy TIR-ów. Taką informację podał rzecznik MZ, który mówił o nowelizacji rozporządzenia epidemicznego.
Rzecznik MZ o nowelizacji rozporządzenia epidemicznego
“Dziś lub jutro pojawi się drobna nowelizacja rozporządzenia epidemicznego, która była uzgadniana przez ostatnie dni m.in. z resortem infrastruktury i przewoźnikami, takimi jak LOT” – powiedział rzecznik.
“W nowelizacji pojawi się zapis, że z testowania (…) zwolnieni będą pracownicy wykonujący obowiązki zawodowe – z testowania zwolnione zostaną m.in. załogi samolotów, które przylatują do nas spoza strefy Schengen, załogi pociągów spoza strefy Schengen, a także co niezwykle istotne dla przewozu towarów, również kierowcy TIR-ów, czyli kierowcy, którzy stoją na wschodniej granicy, również zostaną wyłączeni z testowania” – dodał.
Zdaniem rzecznika Ministerstwa Zdrowia, w niektórych krajach nie ma możliwości przetestowania się przed wylotem lub testy byłyby wątpliwe.
“Nie rekomendujemy wykonywania testów w niektórych państwach” – powiedział.
“Chcemy też udostępnić możliwość przetestowania się, jeżeli byłby duży ruch na lotnisku, w ciągu trzech godzin od przekroczenia przejścia granicznego. Czyli po przylocie do Polski osoba będzie mogła przekroczyć granicę bez testu, ale w ciągu trzech godzin musi wrócić do straży granicznej z wykonanym testem. Nie będzie się przemieszczać zbyt daleko poza strefę lotniskową” – wyjaśnił.
tvp.info