- Aleksander Łukaszenka grozi polskim politykom. Prezydent Białorusi w poniedziałek odniósł się do ewentualnej blokady polsko-białoruskiego kolejowego przejścia granicznego.
- W niedzielę taką możliwość raz jeszcze zasygnalizował premier Mateusz Morawiecki.
- Dyktator odniósł się również do toczącego się konfliktu w obszarze przygranicznym z Polską. Łukaszenka podkreślił, że białoruska polityka w zakresie “kryzysu migracyjnego” jest taka sama, jak na początku.
- Zobacz także: Akcja wsparcia polskich funkcjonariuszy. “Dziękujemy Obrońcom Polskich Granic”
Aleksander Łukaszenka grozi polskim politykom. Prezydent Białorusi w poniedziałek odniósł się do ewentualnej blokady polsko-białoruskiego kolejowego przejścia granicznego.
“Jeśli tak jest wygodniej, to zamykajcie” – powiedział.
O możliwości wywarcia nacisku na białoruski reżim poprzez zamknięcie kolejowego przejścia granicznego w Kuźnicy mówi się od kilku tygodni. W niedzielę taką możliwość raz jeszcze zasygnalizował premier Mateusz Morawiecki.
“Jesteśmy gotowi na zamykanie kolejnych przejść granicznych, zamykanie możliwości tranzytowych i handlowych, po to, żeby wywrzeć gospodarczą presję na reżim Łukaszenki” – zapowiedział.
Łukaszenka grozi polskim politykom
Aleksander Łukaszenka w poniedziałek odniósł się do słów szefa polskiego rządu.
“Pewnie słyszycie, że są ciągłe groźby ze strony tych dzikich polityków i przywódców Polski: zamkną granicę, zamkną kolejowe przejście graniczne. I tak dalej, i tak dalej” – mówił Łukaszenka cytowany przez agencję BiełTA.
“Mogę tylko powiedzieć w tej kwestii: jeśli tak jest wygodniej, to zamykajcie. Ale trzeba się najpierw zastanowić, jak będą się komunikować z Rosją, Chinami, w ogóle ze Wschodem. Przejdzie to przez Donbas. Tam są twardzi ludzie” – przekonywał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Będziemy chronić tych biednych ludzi”
Dyktator odniósł się również do toczącego się konfliktu w obszarze przygranicznym z Polską. Łukaszenka podkreślił, że białoruska polityka w zakresie “kryzysu migracyjnego” jest taka sama, jak na początku.
“Z premedytacją nie przerzucamy nikogo przez granicę. I nie zrobimy tego. Ludzie tam chodzą. Już tysiąc razy mówiłem, dlaczego tam jadą” – stwierdził.
“Dlatego musimy dotrzeć do Polaków, do każdego Polaka i pokazać im, że nie jesteśmy barbarzyńcami, że nie chcemy konfrontacji. Nie potrzebujemy konfrontacji. Ponieważ zdajemy sobie sprawę, że jeśli będziemy zbyt mocno naciskać, nie unikniemy wojny. I to będzie katastrofa. Rozumiemy to bardzo dobrze. Nie chcemy żadnej eskalacji. Ale będziemy chronić tych biednych ludzi, jak to tylko możliwe” – skwitował Łukaszenka.
dorzeczy.pl