Szturm migrantów na granicę w Kuźnicy. “Polskie służby są przygotowane na każdy scenariusz”

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
granica w Kuźnicy

granica w Kuźnicy / fot. Twitter

Migranci napierają na przejście graniczne w Kuźnicy. Motywują ich fałszywe plotki o rzekomym transporcie do Niemiec.
  • Na przejściu granicznym w Kuźnicy po stronie białoruskiej zgromadziła się duża grupa migrantów. Dołączają do nich kolejne osoby, które do tej pory koczowały przy granicy. Polskie służby informują, że trwa próba siłowego forsowania granicy.
  • Z nagrań publikowanych w sieci wynika, że na zamkniętym przejściu granicznym w Kuźnicy są tysiące migrantów. Przejścia strzegą polscy funkcjonariusze, na miejscu są armatki wodne i śmigłowce.
  • Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że obecna próba masowego, nielegalnego, wejścia do Polski „to skutek plotek rozpuszczanych wśród migrantów, które dodatkowo uwiarygadniane były przez białoruskie służby”.
  • Zobacz także: Kryzys migracyjny. Straż Graniczna podaje najnowsze statystyki

Na przejściu granicznym w Kuźnicy po stronie białoruskiej zgromadziła się duża grupa ludzi. Trwa szturm migrantów na granicę. Dołączają do nich kolejne osoby, które do tej pory koczowały przy granicy. Polskie służby informują, że trwa próba siłowego forsowania granicy.

Szturm migrantów na granicę w Kuźnicy

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik poinformował, że migranci na zamknięte przejście w Kuźnicy przeszli z koczowiska, na którym przebywali od tygodnia.

„Polskie służby są przygotowane na każdy scenariusz” – zapewnił.

Z nagrań publikowanych w sieci wynika, że na zamkniętym przejściu granicznym w Kuźnicy są tysiące migrantów. Przejścia strzegą polscy funkcjonariusze, na miejscu są armatki wodne i śmigłowce. Po stronie białoruskiej pojawili się dziennikarze białoruskich i rosyjskich mediów, którzy przygotowują i emitują propagandowe materiały posługując się dziećmi.

Plotki o transporcie do Niemiec

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że obecna próba masowego, nielegalnego, wejścia do Polski „to skutek plotek rozpuszczanych wśród migrantów, które dodatkowo uwiarygadniane były przez białoruskie służby”. „Migranci byli okłamywali. Przekonywano ich o możliwości transportu do Niemiec. Niebezpieczne kłamstwa” – napisał.

Podlaska policja przekazała, że służby reżimu białoruskiego „oszukując ludzi zepchniętych kilka dni temu pod płot graniczny, że dzisiaj zostaną przewiezieni autokarami do Niemiec, przeprowadziły grupy na przejście graniczne”. „Podajemy komunikaty, że zostali oszukani, a autokary nie zostaną podstawione” – informują funkcjonariusze.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Puste obozowisko

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało z kolei, że obozowisko, w którym do tej pory znajdowali się migranci jest już puste.

„Osoby, które się tam znajdowały, przemieściły się na przejście graniczne. Marsz migrantów odbywał się pod kontrolą białoruskich służb” – podkreślono.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez rząd w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie od 2 do 4 tys. migrantów, regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich.

tvp.info

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY