- W Sejmie trwa nadzwyczajne posiedzenie poświęcone sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
- Jako pierwszy głos zabrał premier. Najpierw przeprosił za nieobecność na posiedzeniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który jest chory. Morawiecki przypomniał, że już w czerwcu komitet bezpieczeństwa kierowany przez prezesa PiS podjął decyzję o budowaniu pierwszych zabezpieczeń.
- Morawiecki przypomniał również, że Rosjanie są mistrzami dezinformacji.
- Zobacz także: Sasin o wsparciu dla żołnierzy WOT: “Musimy dbać o nasze bezpieczeństwo”
Premier Morawiecki przemawiał na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu. Zdaniem Mateusza Morawieckiego dużą rolę w powstrzymywaniu tłumów migrantów na granicy odgrywają stawiane od czerwca zasieki.
Premier na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu
Jako pierwszy głos zabrał premier. Najpierw przeprosił za nieobecność na posiedzeniu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, który jest chory. Morawiecki przypomniał, że już w czerwcu komitet bezpieczeństwa kierowany przez prezesa PiS podjął decyzję o budowaniu pierwszych zabezpieczeń. Powiedział, że bez tych decyzji dziś Polska byłaby w dużo trudniejszej sytuacji:
“Gdyby nie zabezpieczenia na granicy, to kolumny migrantów, popychane kolbami białoruskich karabinów, maszerowałyby przez granice RP.”
Premier wyraził też wdzięczność dla działań prezydenta Andrzeja Dudy na arenie międzynarodowej.
“Dziś powinna dominować racja stanu. Nasze bezpieczeństwo jest brutalnie naruszane pierwszy raz od 30 lat. Neoimperialna polityka Rosji postępuje. Łukaszenka jest wykonawcą, ale ma mocodawcę w Moskwie, jest nim Putin. Mamy do czynienia z wyreżyserowanych spektaklem. Celem jest wprowadzenie chaosu. Obrona wschodniej granicy Polski jest też obroną granicy UE i wschodniej flanki NATO” – podkreślał szef rządu.
“Dziś powinniśmy zapomnieć o tym, kto jest z lewicy, kto z prawicy, z partii liberalnej, konserwatywnej czy innej. Dziś powinna dominować w Sejmie Racja Stanu. Odłóżmy na bok partyjne spory. Trzeba się przygotować na długotrwałe działania” – zaapelował premier.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Morawiecki przypomniał, że Rosjanie są mistrzami dezinformacji.
“Jesteśmy uważnie obserwowani za wschodnią granicą. Wiedzą, że jeśli nie będziemy zjednoczeni, to łatwiej nas atakować” – zaznaczył.
“Ten ostatni atak Łukaszenki, który ma mocodawcę w Moskwie, pokazuje determinację scenariusza odbudowy imperium rosyjskiego, któremu musimy się przeciwstawić z całą mocą” – dodał polityk.
“Potrafiliśmy przekonać również partnerów z NATO, że obrona naszej granicy to obrona granicy całej Unii Europejskiej” – przypomniał premier.
dorzeczy.pl