Czy będą pustki w sklepach? Nowe prawo UE atakuje przewoźników

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Klasyczna półka sklepowa

Klasyczna półka sklepowa / Fot. Canva/Roy Broo

Już w przyszłym roku tj. w lutym, wejdą w życie krajowe przepisy państw członkowskich Unii Europejskiej. Przepisy te znacząco zwiększą koszty ponoszone przez firmy transportowe. Należy również mieć na uwadze stale powiększającą się inflację oraz wzrost cen paliw, z których korzystają pojazdy transportowe.
  • Ze względu na nowe prawo unijne w sferze handlowej, gdzie firmy przewozowe ucierpią na nowych obciążeniach finansowych.
  • Należy się więc spodziewać, że od przyszłego roku mogą stopniowo rosnąć ceny na półkach sklepowych za artykuły pierwszej potrzeby.
  • To właśnie najpilniejsze towary będą najbardziej narażone na wzrost cen, gdyż to one będą w pierwszej kolejności transportowane do punktów handlowych.
  • Istnieje ryzyko pustych półek sklepowych, jeżeli dojdzie do nadmiernego skupowania produktów lub ich blokady przez regulacje unijne.
  • Zobacz także: SONDAŻ: Spadek notowań niemal wszystkich ugrupowań

W wyniku tego działalność przewoźników może być nierentowna. Nie da się ukryć, że ściśle powiązanemu organizmowi jakim jest handel zarówno przewoźnicy, producenci i pośrednicy, będą przerzucać koszty na nas konsumentów.

Tym bardziej problemy z przewozem żywności oraz innych artykułów będą coraz bardziej widoczne po cenach sklepowych. Szczególnie narażone na większe marże są artykuły pierwszej potrzeby, a następnie towary bardziej luksusowe. I choć ryzyko dostaw istnieje to żaden przedstawiciel z branży handlowej nie chce pozwolić sobie na utratę rozpoznawalności wśród klientów.

Dla handlu priorytetem będzie zapewnienie ciągłości dostaw produktów pierwszej potrzeby, przez co staną się one zdecydowanie droższe. W górę pójdą też artykuły luksusowe, które będą mniej dostępne dla klientów. Największe wzrosty cen czekają towary wymagające najdłuższych łańcuchów dostaw.

– czytamy.

Należy rozważyć również, czy pewne artykuły można kupić przy obecnych niskich cenach. Trzeba jednak pamiętać o tym, żeby nie powtórzyła się sytuacja jak na początku epidemii koronawirusa, gdy ludzie w nieuzasadnionej panice wykupowali cały towar z marketów powodując niepotrzebny zastój w przepływie dóbr.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

biznes.interia.pl

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY