- Romuald Szeremietiew o ochronie granic mówił w programie Polskiego Radia 24.
- Od początku września w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy.
- Prof. Romuald Szeremietiew odniósł się także na radiowej antenie do założeń projektu ustawy o obronie ojczyzny.
- Zobacz także: Wnioski po spotkaniu Duda-Macron. Polska elektrownia atomowa z francuską technologią?
Szeremietiew o ochronie granic mówił w programie Polskiego Radia 24.
“Podstawową kwestią w bezpieczeństwie jest wewnętrzna stabilność Polski. Granice w sporze politycznym powinny wyznaczać interesy państwa” – powiedział profesor nauk wojskowych.
“Nie możemy szkodzić państwu” – dodał.
“Do tej pory obowiązywała strategia, że wojna nam nie grozi, że obecność w NATO gwarantuje nam bezpieczeństwo. Nawet agresja Rosji na Gruzję tego nie zmieniła. Niepokój pojawił się, gdy wybuchała wojna na Ukrainie” – mówił o zagrożeniach dla Polski prof. Szeremietiew.
Od początku września w pasie przygranicznym z Białorusią, czyli w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy – najpierw wprowadzony na ustawowych 30 dni przez prezydenta na wniosek Rady Ministrów, a potem przedłużony o kolejnych 60.
W związku z forsowaniem granicy z Polską od strony białoruskiej przez nielegalnych imigrantów, o czym codziennie informuje Straż Graniczna, rząd chce stworzyć blokadę, która pozwoli zapobiec procederowi. W tym tygodniu wraz z poprawkami przyjął ją Senat, więc wróciła z powrotem do Sejmu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Szeremietiew o ochronie polskich granic i obronie ojczyzny
Prof. Romuald Szeremietiew odniósł się także na radiowej antenie do założeń projektu ustawy o obronie ojczyzny. Ostatnio na konferencji prasowej koncepcję zaprezentowali wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński oraz minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
“Cieszę się, że ta ustawa wreszcie się pojawi. Trzeba było na to czekać 30 lat. Do tej pory korzystaliśmy ze znowelizowanej ustawy z 1967 roku. Sprawy zostaną uporządkowane, zarysowano rozwiązania, które mogą się przydać” – powiedział ekspert ds. wojskowości.
Były poseł i p.o. ministra obrony narodowej zwrócił też uwagę na zagrożenie, które spływa do nas z Rosji.
“Rosja dopiero podejmie działania zbrojne przeciwko nam, gdy Polska wewnętrznie ulegnie destrukcji. Tak było w czasie rozbiorów, tak było w 1939 roku. W 1920 roku Rosjanie zapomnieli o tej zasadzie i przegrali” – oznajmił.