- Marek Sawicki mówił o kryzysie migracyjnym i sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, były minister rolnictwa, gościł na antenie „Siódma9”.
- W jego ocenie dobrze byłoby, gdyby na granicy obok polskich pograniczników i żołnierzy znajdowali się także przedstawiciele Frontexu.
- Były minister rolnictwa odniósł się również do polityki resortu rolnictwa w ciągu ostatnich lat.
- Zobacz także: Piłkarz Bayernu się nie zaszczepił. Sprawdź, co zrobił niemiecki rząd
Marek Sawicki mówił o kryzysie migracyjnym i sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego, były minister rolnictwa, gościł na antenie „Siódma9”.
Sawicki o kryzysie migracyjnym
Sawicki ocenił, ze rząd w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią jest nieudolny.
“Widać wyraźnie, że ani miesięczny ani dwumiesięczny stan wyjątkowy nie poprawił sytuacji na granicy, a ona jest coraz trudniejsza” – powiedział.
Przypomniał, że PSL popiera budowę zapory.
“Źle, że rząd nie czyni problemu na granicy problemem międzynarodowym” – ocenił jednak.
“Gdyby to zrobił, to łatwiej byłoby nam dyskutować ws. dyplomatycznych porozumień z Putinem, bo wiadomo, że to nie sam Łukaszenka tym wszystkim dowodzi” – wskazał.
“Z drugiej strony łatwiej byłoby naciskać na różnego rodzaju rozwiązania gospodarcze, które by sprawiły, że ten zmasowany atak i przemysł przewozu zorganizowany przez Łukaszenkę, byłby zdecydowanie mniejszy” – mówił poseł.
W jego ocenie dobrze byłoby, gdyby na granicy obok polskich pograniczników i żołnierzy znajdowali się także przedstawiciele Frontexu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Zmiany w resorcie rolnictwa
Były minister rolnictwa odniósł się również do polityki resortu rolnictwa w ciągu ostatnich lat.
We wtorek w ramach rekonstrukcji rządu nowym wicepremierem i ministrem rolnictwa i rozwoju wsi został Henryk Kowalczyk (zastąpił na tym stanowisku Grzegorza Pudę). Sam Puda został powołany na ministra funduszy i polityki regionalnej.
“Wśród wielu obietnic niestety nie zrealizowano wiele. Za rządów PiS mieliśmy trzech ministrów rolnictwa – ich pracę przemilczę. Szykowany na ten urząd Henryk Kowalczyk wydaje się być lepszym kandydatem od pozostałej trójki. To polityk, który twardo stąpa po ziemi. Patrząc na ludzi obecnych w PiS, nie widzę tam nikogo innego, kto mógłby zająć się tym resortem” – stwierdził Marek Sawicki.
dorzeczy.pl