- Tradycyjnie 11 listopada w Warszawie ma się odbyć Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowe. Stowarzyszenie “Marsz Niepodległości” ogłosiło ostatnio hasło tegorocznego pochodu: “Niepodległość nie na sprzedaż”.
- Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie wnioskował o to, aby Marsz Niepodległości nie odbył się w tym roku.
- Do tych słów szybko odnieśli się posłowie Konfederacji, m.in. Michał Urbaniak i Artur Dziambor. Zaznaczyli, że Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na opinię pana Trzaskowskiego.
- Zobacz także: Węgry wspierają Polskę ws. konfliktu z UE. “Konstytucja narodowa stoi na czele systemu prawnego”
Tradycyjnie 11 listopada w Warszawie ma się odbyć Marsz Niepodległości, organizowany przez środowiska narodowe. Stowarzyszenie “Marsz Niepodległości” ogłosiło ostatnio hasło tegorocznego pochodu: “Niepodległość nie na sprzedaż”. Wydarzenia zaplanowanego już po raz dwunasty w stolicy kraju z okazji Dnia Niepodległości chciałby jednak zakazać Rafał Trzaskowski. Nie musiał długo czekać na reakcję ze strony Konfederacji. Posłowie zorganizowali konferencję prasową poświęconą odpowiedzi na słowa prezydenta Warszawy. Konfederaci odpowiedzieli Trzaskowskiemu.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapowiedział, że będzie wnioskował o to, aby Marsz Niepodległości nie odbył się w tym roku.
Konfederaci odpowiedzieli Trzaskowskiemu
Szybko do słów Trzaskowskiego odnieśli się posłowie Konfederacji, m.in. Michał Urbaniak i Artur Dziambor.
Urbaniak zaznaczył, że Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na opinię pana Trzaskowskiego.
„Do Pana Rafała Trzaskowskiego krótko i zwięźle: Marsz Niepodległości przejdzie, czy to się Panu podoba czy nie. Jesteś Pan tani cwaniaczek i hipokryta, bo jak w ostatnią niedzielę Pana środowisko zrobiło manifestację na kilkanaście tysięcy ludzi, by świętować podległość Brukseli, to jest ok, ale jak inne środowisko organizuje swoją manifestację, by świętować NIEPODLEGŁOŚĆ, to już Pan uważa, że nie wolno. Taką mentalność Kalego trzeba zwalczać. Może się Pan wstydzić” – napisał na Twitterze polityk.
„Nie jest Pan władny do tego, by odbierać Polakom prawo do zgromadzeń. I mam nadzieję, że nigdy Pan nie będzie” – dodał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Przecież chciał Pan iść”
Dziambor przypomniał z kolei, że w trackie kampanii prezydenckiej Trzaskowski sam deklarował gotowość pójścia w marszu.
„Panie Prezydencie @trzaskowski_, widzę, że strach dalej Pana trzyma, a przecież chciał Pan iść. Proszę się nie bać, deklarowałem rok temu, że Pana zaproszę, możemy pójść razem. Zobaczy Pan, że ten Marsz to nic złego i nie trzeba główkować, jak go odwołać” – napisał parlamentarzysta.
Panie Prezydencie @trzaskowski_, widzę że strach dalej Pana trzyma, a przecież chciał Pan iść. Proszę się nie bać, deklarowałem rok temu, że Pana zaproszę, możemy pójść razem. Zobaczy Pan, że ten Marsz to nic złego i nie trzeba główkować jak go odwołać 🙋🏻♂️ https://t.co/w836GmRJzd
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) October 13, 2021
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Trzaskowski dąży do odwołania marszu
Trzaskowski tradycyjnie chce zakazać organizacji wydarzenia.
“Ja za każdym razem mówię jasno, że Marsz Niepodległości organizowany przez pana Bąkiewicza nie powinien się odbyć. Zawsze występuję o to, żeby marsz przygotowany przez takich ludzi nie był w Warszawie organizowany. Najczęściej sąd staje na stanowisku, że nie można a priori zakazać tego typu zgromadzenia” – powiedział prezydent Warszawy w programie “Onet Rano”.
“Inaczej wygląda sytuacja w epidemii. W 2020 roku sąd się przychylił do mojego wniosku. Mam nadzieję, że teraz tak samo, ponieważ epidemia to nie jest dobry czas na organizowanie tak wielkich demonstracji” – oznajmił Trzaskowski.
“Wy przecież zorganizowaliście wydarzenie odnośnie naszego członkostwa w Unii Europejskiej” – zwrócił uwagę politykowi prowadzący rozmowę Tomasz Sekielski.
“Ja uważam, że to nie chodzi tylko o kwestie dotyczące epidemii. Organizacje jak ONR powinny być w Polsce zakazane. Wystąpiłem z takim wnioskiem. Prokuratura go bada od wielu, wielu lat. Ludzie nawołujący do nienawiści o znamionach faszyzmu nie powinni kraść nam tradycji niepodległościowej” –powiedział prezydent Warszawy.
dorzeczy.pl