- Działania polskiego rządu w kwestii osób niepełnosprawnych postanowiła skomentować Agnieszka Dudzińska
- Była kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na Rzecznika Praw Dziecka wskazywała na problemy oraz marnotrawienie środków finansowych dotowanych z budżetu państwa
- Z miliarda złotych, którym się chwali Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Paweł Wdowik ponad połowa trafia do Rady Nadzorczej organizacji
- Rada nie precyzuje jasno na jakie konkretnie programy idą wspomniane środki
- Brak kontroli społecznej i politycznej powoduje kolejne komplikacje co do faktyczności wsparcia poszkodowanych osób
- Agnieszka Dudzińska oczekuje również, aby Paweł Wdowik zajął się sprawą reformy orzecznictwa
- Zobacz także: Oskarżenia przeciwko liderce Strajku Kobiet. “Czyn został zakwalifikowany jako przestępstwo”
Zachęcona medialnym tournée min. Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, Pawła Wdowika nagłaśniającego miliard zł dla niepełnosprawnych poszukałam głębiej. Otóż Sejm w ciągu zaledwie tygodnia znowelizował ustawę budżetową 2021, m. in. zwiększając hojnie tegoroczny budżet PFRON o 800 mln zł. Resztę nagłaśnianego miliarda zapewne będzie stanowić wsparcie z RARS albo kasa pójdzie jakimś innym kanałem. Na uwagę zasługuje co innego
– wskazała.
Osobną kwestią pozostaje odpowiednie rozdysponowanie tych środków wewnątrz organizacji. Agnieszka Dudzińska podkreśliła, że aż pół miliarda złotych trafi na niejasno sprecyzowane programy Rady Nadzorczej PFRON, które nie podlegają kontroli społecznej i politycznej. Politycy mogą wyłącznie szukać odpowiedzi od prowadzących podczas sejmowych komisji, czy też w ramach interwencji poselskiej.
Tysiące osób niepełnosprawnych nie otrzymuje potrzebnych im dofinansowań na turnusy rehabilitacyjne, sprzęt czy likwidację różnego rodzaju barier: architektonicznych, technicznych, w komunikowaniu się
– zauważyła Dudzińska, dodając, ze chodzi o osoby spełniające odpowiednie kryteria dochodowe.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Za rozdysponowanie środków socjalnych pomiędzy konkretne osoby niepełnosprawne odpowiadają jednostki samorządu powiatowego. Niejednokrotnie muszą stawiać one czoła wzywaniom właściwego rozlokowania środków, gdyż przekazywane z centrali fundusze są niewystarczające. Należy również wspomnieć o tym, że same powiaty przekazują środki dalej do kolejnego pośrednika w postaci lokalnych organizacji pozarządowych, które pozostawiają część środków u siebie.
Tymczasem choćby program “samochodowy” zapowiadany przez min. @pawel_wdowik można by włączyć do dofinansowań do likwidacji barier.
— Agnieszka Dudzińska (@agdudz) October 5, 2021
Tyle że cóż, wtedy decyzje podejmowałyby powiaty.
10/
Mydlenie oczu miliardem złotych dla niepełnosprawnych ma zapewne przykryć fakt BRAKU obiecanej reformy orzecznictwa. Jej projekt miał być przedstawiony “na przełomie IX i X”, a na ścieżkę legislacyjną (konsultacje?) trafić w XII 2021
– pytała się była kandydatka PiS na Rzecznika Praw Dziecka.
Gdzie jest reforma orzecznictwa, z oceną funkcjonalną i gwarancjami adekwatnego wsparcia dla indywidualnych osób niepełnosprawnych (Pomijam na razie kwestię rodzin)? Była gotowa pod koniec kadencji w 2019. Zatrzymała się w KPRM. W 2020 minister Paweł Wdowik wznowił prace
– dodała.
medianarodowe.com, twitter.com