- Świderski to utytułowany siatkarz, a także mający już na koncie sukcesy działacz sportowy.
- Zapowiedział m.in. chęć reorganizacji juniorskich rozgrywek w naszym kraju.
- Z wyborów w pierwszej kolejności wycofali się Ryszard Czarnecki i Jacek Kasprzyk.
- Zobacz także: Exit poll: Zacięta rywalizacja pomiędzy SPD i CDU
Świderski został prezesem PZPS
Sebastian Świderski został prezesem PZPS i przedstawił kompleksowy program dotyczący polskiej siatkówki. Mówił m.in., że zawodnikom i zawodniczkom potrzebna jest wiedza z zakresu kreowania wizerunku, trenerom natomiast szkolenia w zagranicznych ośrodkach na najwyższym poziomie. Świderski zapowiedział też chęć reorganizacji juniorskich rozgrywek w naszym kraju.
– Siatkówka musi być obecne w internecie, w mediach społecznościowych
– powiedział nowy prezes.
„Fala” rezygnacji
Warto zaznaczyć, że rano w poniedziałek w walce o fotel prezesa było siedmiu kandydatów. Niespodziewanie jednak wycofał się europoseł Ryszard Czarnecki.
– Czasem trzeba skasować własne ambicje. Rezygnuję z kandydowania na prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej – powiedział Czarnecki, informując o swojej rezygnacji ze startu w wyborach.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Później w jego ślady poszedł Jacek Kasprzyk, który funkcję prezesa PZPS pełnił od 2016 r. Poinformował on, że taką decyzję podjął już 6 tygodni temu.
– Zdrowie jest najważniejsze, a ostatnio coś złego się działo. Pracowałem w stresie, zwłaszcza ostatnie półtora roku
– zaznaczył Kasprzyk.
To jednak nie koniec, ponieważ na to samo zdecydował się prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki. Jako ostatni zrezygnował Andrzej Lemek.
Sebastian Świderski żałował, że nie wygrał wyborów w sportowej rywalizacji.
– Jako sportowiec żałuję, że jestem jedynym kandydatem, bo zawsze lubię wygrywać walką, a nie samym występem
– stwierdził podczas swojego wystąpienia.
sport.pl, rmf24.pl