Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że schodzę z mównicy, na której byłem w ostrym konflikcie politycznym z Zandbergiem, a potem idę z nim na wódkę - powiedział w "Temacie Dnia" Robert Winnicki, poseł Konfederacji.
- W ubiegłym tygodniu politycy bawili się na urodzinach dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka. W tym samym czasie szef NIK Marian Banaś przemawiał do pustej sali w Sejmie. Zdjęcia z imprezy opublikował “Fakt”.
- Na imprezie u Mazurka byli m.in. Borys Budka, Tadeusz Cymański i Władysław Kosiniak-Kamysz, którzy podali potem inne powody swojej nieobecności w Sejmie.
- Sprawę komentował w “Temacie Dnia” Robert Winnicki, poseł Konfederacji.
Impreza u Mazurka bez Konfederacji. Winnicki komentuje
Karol Plewa zapytał Roberta Winnickiego, dlaczego żaden polityk Konfederacji nie pojawił się na urodzinach Roberta Mazurka.
Nie wiem, czy ktokolwiek z nas był zaproszony, zacznijmy od tego. Myślę, że to nie było miejsce, w którym powinniśmy być w tym momencie
stwierdził gość “Tematu Dnia”.
Jak podkreślił poseł Konfederacji, “politycy i dziennikarze mają swoje życie prywatne, ale trzeba w tym zachować jakąś elementarną higienę”.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że schodzę z mównicy, na której byłem w ostrym konflikcie politycznym z Zandbergiem, a potem idę z nim na wódkę
powiedział.