- W niedzielę w trzech różnych miejscach przy granicy znaleziono ciała imigrantów. Po stronie polskiej odnaleziono ciała trzech osób, m.in. Irakijczyka – prawdopodobnie ludzie ci zmarli z wychłodzenia.
- Z kolei już na Białorusi, tuż przy granicy z Polską, znaleziono ciało kobiety. Była przy niej trójka dzieci i dwoje dorosłych. Białoruski reżim już wykorzystuje sprawę do antypolskiej propagandy.
- Tylko wczoraj polskie służby powstrzymały 276 osób przed nielegalnym wejściem do naszego kraju. Zatrzymano także 19 osób, którym to się udało.
- Zobacz także: Wybory w Niemczech. Socjaldemokrata faworytem w wyścigu o stanowisko kanclerza?
W niedzielę w trzech różnych miejscach przy granicy znaleziono ciała imigrantów. Po stronie polskiej odnaleziono ciała trzech osób, m.in. Irakijczyka – prawdopodobnie ludzie ci zmarli z wychłodzenia. Służby i prokuratura wyjaśniają sprawę. W Warszawie właśnie trwa narada rządzących, której celem jest podjęcie kroków w sprawie kontroli sytuacji na wschodniej granicy Rzeczypospolitej.
Pilna narada rządzących. Zwłoki migrantów na granicach Polski
Z kolei w Gibach na Podlasiu, przy granicy z Litwą, znaleziono grupę trojga obywateli Iraku. Nie wiadomo, jak długo błąkali się po okolicznych lasach. Wskutek skrajnego wychłodzenia jedna osoba zmarła. Pozostałe dwie zostały przetransportowane do szpitali. Teren, na którym znajdowali się migranci, nie jest objęty stanem wyjątkowym.
Z kolei już na Białorusi, tuż przy granicy z Polską, znaleziono ciało kobiety. Była przy niej trójka dzieci i dwoje dorosłych. Białoruski reżim już wykorzystuje sprawę do antypolskiej propagandy. Tamtejsza straż graniczna wydała komunikat, w którym pisze, że “stwierdzono wyraźne ślady wleczenia ciała z Polski do Białorusi”. Napisała także, że według towarzyszących kobiecie imigrantów, polskie służby groziły im bronią i zmusiły ich do przejścia przez granicę na Białoruś.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Przypomnijmy, że kryzys na granicy polsko-białoruskiej trwa od początku sierpnia. Reżim Alaksandra Łukaszenki ściąga migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, po czym przewozi ich na granice z Polską i Litwą. Mińskowi zależy bowiem na zdestabilizowaniu sytuacji w sąsiadujących z Białorusią krajach.
Tylko wczoraj polskie służby powstrzymały 276 osób przed nielegalnym wejściem do naszego kraju. Zatrzymano także 19 osób, którym to się udało.
Od 2 września w pasie granicznym z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów.
Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Łukaszenki prowadzi “wojnę hybrydową”.
rmf24.pl