Współczesne niewolnictwo. Tani pracownik w cenie. Jak uchronić się przed oszustwem?

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/EPA/PIYAL

W dzisiejszych czasach handel ludźmi odbywa się w białych rękawiczkach. Pracodawca nie musi zakuwać swojego niewolnika w łańcuchy czy kajdany. Są to osoby tak zdeterminowane, sterroryzowane oraz podległe pracodawcy, że nawet nie myślą o ucieczce. Niektórzy są zamknięci w pomieszczeniach, w których pracują. Uważają, że pracodawca może wszystko, nawet pozbawić ich życia.
  • “Mówiąc cynicznie sex i przemoc zawsze najlepiej się sprzedają. To się wydaje ludziom interesujące” – mówi przedstawicielka La Strada Joanna Garnier.
  • Jak wynika z raportów Fundacji Walk Free na świecie żyje 48 mln współczesnych niewolników. W samej Polsce jest ich 181 tysięcy.
  • Ofiary współczesnego niewolnictwa to osoby w krytycznej sytuacji życiowej, zdeterminowane do zarabiania pieniędzy.
  • Czytaj też: Wspieranie uchodźców to wspieranie przemocy wobec kobiet i dzieci [OPINIA]

W ostatnich latach coraz częściej mówi się o handlu ludźmi, o tak zwanym współczesnym niewolnictwie. Powstaje coraz więcej organizacji do jego zwalczania a jego ofiary są obejmowane ochroną oraz profesjonalną opieką. Organizacje te, oferują ofiarom handlu ludźmi pomoc w rozpoczęciu nowego życia, odbudowaniu własnej wartości oraz pomoc psychologiczną. Jednak nasuwa się pytanie:

Co to jest współczesne niewolnictwo?

Współczesny wymiar niewolnictwa obejmuje nie tylko handel ludźmi, również pracę niewspółmierną do otrzymywanego wynagrodzenia, nadużywanie czasu pracy, wstrzymywanie urlopów, czy grożenie konsekwencjami w przypadku, gdyby pracownik opuścił pracodawcę. Do nowoczesnego niewolnictwa zalicza się także mobbing.

– … w swojej pracy mamy mniej przypadków seksbiznesu niż pracy przymusowej. Natomiast to cały czas się zdarza i nie ma co ukrywać, że ta forma handlu ludźmi budzi największe kontrowersje i ekscytację w społeczeństwie. Mówiąc cynicznie: seks i przemoc zawsze się najlepiej sprzedają. To się wydaje ludziom interesujące. Bardziej martwimy się o kobiety wykorzystywane w domach publicznych, a już nie troszczmy się o pracownika pochodzącego z Azji i Ameryki Łacińskiej, który pracuje kilkanaście godzin na plantacji i dostaje posiłek raz dziennie, a jego pensja pomniejszana jest o dziwne opłaty,

– mówi przedstawicielka La Strada Joanna Garnier.

Ludzie, którzy wykorzystują pracę niewolniczą są często szanowanymi obywatelami, którzy np. udzielają się w społecznościach lokalnych, wspierają oddolnie inicjatywy, a przy okazji mają gdzieś swoje pola czy fabryki, w których zatrudniają cudzoziemców lub Polaków i płacą im głodowe stawki lub w ogóle nie płacą.

– mówi dalej Joanna Garnier.

Kim jest współczesny niewolnik?

To osoba, która jest tak zdeterminowana do zarabiania pieniędzy, że jest w stanie zaakceptować każde warunki pracy, wynagrodzenia oraz warunki mieszkalne oferowane przez pracodawcę. Poza tym jest jest to osoba nieufna. Uważa, że instytucje publiczne są nieskuteczne ,, Po co mam dochodzić swoich praw na drodze sądowej, jeśli i tak to nic nie da”

Ofiara niewolnictwa zdaje sobie sprawę z przewagi siłowej przeciwnika, jego sytuacji materialnej oraz jego koneksji. Pozwalają mu one na wynajęcie dobrego adwokata lub zastraszenie ofiary wyzysku.

Czytaj też: Sejm zaostrzy zakaz handlu w niedzielę. “Przyjęcie nowych rozwiązań będzie tylko formalnością”

Jak wynika z raportów Fundacji Walk Free na świecie żyje 46 mln współczesnych niewolników. W samej Polsce jest ich 181 tysięcy.

Polscy niewolnicy to przede wszystkim ludzie bezrobotni. Ludzie, którzy w nadziei na lepsze życie dla siebie i swojej rodziny wyjeżdżają za przysłowiowym ,,chlebem”. Żyją tam w warunkach uwłaczających człowieczeństwu. Pracodawca łamie podstawowe prawa człowieka. Ludzie są pozbawieni prywatności, padają ofiarami wyzysku często z rąk własnych rodaków. Na obczyźnie nie odnoszą sukcesu, zostają tam wykorzystani. Tracą mieszkanie, źródło dochodu a ich domem staje się ulica, klatki schodowe, dworce. Do Polski wracają zazwyczaj w dużo gorszej sytuacji materialnej niż byli na początku.

Podatne na handel ludźmi są osoby nieporadne życiowo, zdesperowane, nierzadko obarczone długami. Wykorzystywane są też osoby słabo wykształcone, o znacznym upośledzeniu umysłowym lub niepełnosprawne.

Są to osoby w trudnej, wręcz kryzysowej sytuacji życiowej, które nie mają dokąd wrócić. Komunikacja z nimi jest utrudniona. Przyczyną jest brak znajomości języka, co powoduje, że osoby te nie znają swoich praw. Z kolei inni o pomoc nie proszą, wstydząc się własnej niemocy i bojąc przyznać do porażki. W obawie, że społeczeństwo ich odrzuci pozostają bierni i pozwalają nadal się wykorzystywać. Często są zastraszani przez pracodawcę słowami ,,nie ty to mam 10 innych na twoje miejsce”.

– Przypomnę słynną sprawę Mirosława K., którego skazano za handel ludźmi. Sprowadzał z Ukrainy ludzi do Warszawy i umieszczał ich jako pracowników w drogich restauracjach na kuchni. Ludzie pracowali na pierwszej zmianie w jednym miejscu 8 godz., po czym Mirosław przewoził ich na drugą zmianę do kolejnej restauracji na następne 8 godz. Niekiedy pracowali tak przez cały tydzień. Nie mieli czasu się wyspać, nie mieli też badań sanepidowskich. Owszem, restauratorzy się rozliczali z panem Mirosławem, ale on ludziom już nie płacił. Zmuszał ich, aby na kolanach błagali o jakiekolwiek pieniądze. W środku nocy urządzał wielogodzinne przesłuchania.

– mówi Joanna Garnier.

Jak uchronić się się przed nieuczciwym pracodawcą?

Aby nie stać się ofiarą nieuczciwego pracodawcy, przed wyjazdem za granicę:

  • sprawdź ważność swoich dokumentów (dowód osobisty, paszport),
  • zdobądź adres i numer telefonu przyszłego miejsca pracy i zostaw go bliskim,
  • zrób dwie kserokopie dokumentu tożsamości z aktualnym zdjęciem, a także umowy z agencją – jeden egzemplarz weź ze sobą, drugi zostaw rodzinie (ten który bierzesz ze sobą schowaj w innym miejscu niż dokumenty),
  • pamiętaj, aby dokumenty trzymać w kilku różnych miejscach,
  • ustal minimalną częstotliwość kontaktów telefonicznych z bliskimi (np. raz w tygodniu o określonej porze),
  • ustal z rodziną hasło, które będzie oznaczać, że potrzebujesz pomocy, np. pozdrowienia dla nieistniejącej cioci,
  • zabierz ze sobą adres i numeru telefonu ambasady oraz konsulatu RP w kraju, do którego się udajesz,
  • weź ze sobą taką ilość gotówki, która pozwoli Ci przeżyć do najbliższej wypłaty i ewentualnie kupić bilet powrotny do Polski,
  • weź słownik lub rozmówki w języku kraju, do którego się wybierasz.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie: Media Narodowe – bez poprawności politycznej

noizz.pl, nowy-sacz.policja.gov.pl, gov.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY