- Sadownicy chcą pokazać swoje niezadowolenie z cen proponowanych za owoce przez sieci handlowe. Sprzeciwiają się niskim cenom za jabłka deserowe.
- Prezes Związku Sadowników RP tłumaczył, że cenę dyktują największe w Polsce sieci handlowe. Producent jako najsłabsze i zarazem najważniejsze ogniwo tego procesu ma najmniej.
- „Jeśli się na to zgadzamy to nie róbmy nic, a polskie gospodarstwa sadownicze upadną”.
- Zobacz także: Rolnicy będą handlować w weekend? Nowa ustawa w Sejmie
Protest sadowników
Dzisiaj odbył się protest sadowników przed siedzibą Biedronki w Warszawie. Poza akcją protestacyjną chcą przedstawić swoją propozycję na najbliższy sezon. Producenci jabłek chcą, aby ceny na sklepowych półkach utrzymały się w kwocie ok. 4 zł/kg jabłek.
– Nie możemy pozwolić na to, żeby łobuzerka w handlu jabłkami była kontynuowana
– powiedział podczas protestu Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Producent jako najsłabsze ogniwo
Maliszewski tłumaczył, że cenę dyktują największe w Polsce sieci handlowe, do których „mniejsze podmioty muszą się dostosować, aby uczestniczyć w konkurencji na tym rynku”. Producent jako najsłabsze i zarazem najważniejsze ogniwo tego procesu ma najmniej. Zdaniem Związku Sadowników RP sieci handlowe wykorzystują swoją pozycję na rynku i zmuszają dostawców pod groźbą wyrzucenia z listy dostawców sklepu do podpisywania wielomiesięcznych umów przy bardzo niskich cenach.
– Jeśli się na to zgadzamy to nie róbmy nic, a polskie gospodarstwa sadownicze upadną. Czy chcemy uzależnić się od taniej, importowanej żywności? Jeśli padną polscy sadownicy i inny producenci polskiej żywności w sklepach dostępna będzie tylko kiepskiej jakości żywność. Nie chodzi tylko o producentów jabłek ale także mięsa, mleka. Kształtujmy realnie patriotyzm konsumencki
– apelował Maliszewski.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Prezes Związku Sadowników zaznaczył, że na ten moment do UOKiK zostanie skierowane kolejne pismo, „jeszcze raz pokażemy jakie są patologie w handlu jabłkami”.
– My jako Związek Sadowników RP zapowiadamy, że jeżeli nie zauważymy w zmiany podejściu do dostawców, producentów to rozważamy rozszerzenie tego protestu
– powiedział.
sadyogrody.pl