- Forum Ekonomiczne przez lata odbywało się w Krynicy, w 2020 r., w związku z pandemią, zostało przeniesione do Karpacza i tam już pozostało.
- W Karpaczu dyskutowane będą m.in. propozycje Komisji Europejskiej z lipca tego roku, znane jako „Fit for 55” oraz ich wpływ na gospodarkę Polski i całej Unii Europejskiej.
- Na forum przybył m.in. Jurij Woskriesienskij, były opozycjonista białoruski, który obecnie współpracuje z reżimem.
- Zobacz także: Pikieta przed Forum Ekonomicznym! Przeciwnicy szczepionek covidowych utrudniają przejazd gościom
Klimat i gospodarka
Hasło tegorocznego Forum Ekonomicznego to „Europa w poszukiwaniu przywództwa”. Jak wyjaśniał Zygmunt Berdychowski, Przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego, Unia Europejska stoi w przededniu ważnych wydarzeń. Są one związane z walką ze skutkami pandemii, w tym gospodarczymi i wejściem w nową perspektywę finansową na lata 2021-2027. Do tego dochodzą szeroko zakrojone działania mające na celu ochronę klimatu.
Pojawią się tam wszyscy, którzy mają coś do powiedzenia w kwestii przyszłości gospodarki. Organizator, Fundacja Instytut Studiów Wschodnich, spodziewa się około 3 tysięcy gości z Europy, Azji i obu Ameryk. Będą wśród nich politycy, liderzy biznesu, przedstawiciele świata nauki, mediów i kultury. Udział w wydarzeniu zapowiedzieli również przedstawiciele polskiego rządu.
Pojawił się współpracownik Łukaszenki
Co ciekawe, we wtorek na forum pojawił się również Jurij Woskriesienskij, były opozycjonista białoruski, który obecnie współpracuje z reżimem Łukaszenki.
– Na forum ekonomicznym w Karpaczu Białoruś reprezentuje etatowy pracownik białoruskiego KGB Jurij Woskriesienskij zajmujący się na co dzień “pracą” z więźniami politycznymi i zmuszaniem ich do przyznania się do winy
– napisał na Twitterze Tadeusz Giczan, białoruski opozycjonista, były dziennikarz redakcji Nexta.
Na forum „przez pomyłkę”
– Organizatorzy mówią, że to przez pomyłkę, zaś sam Woskriesienskij napisał przed chwilą, że „polscy politycy są zmęczeni konfrontacją i chcą odbudowywać mosty [z reżimem Łukaszenki]” i to dlatego go zaproszono
– dodaje Giczan.
businessinsider.com.pl, twitter.com