- Stacja TVN24 wydała specjalne oświadczenie, które dotyczy skandalicznych słów Władysława Frasyniuka oraz biernej postawy dziennikarza. Gość był uczestnikiem niedzielnego programu “Fakty po Faktach” na antenie stacji.
- Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Jana Mosińskiego samo ubolewanie w zaistniałej sytuacji jest niewystarczające. Polityk domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec prowadzącego program.
- W swojej wypowiedzi, Frasyniuk porównał polskich żołnierzy do “psów” i “śmieci”
- Zobacz także: Trump rozpoczyna walkę o kolejną kadencję. Na nowo rozpala serca Amerykanów
TVN potępia skandaliczne słowa Frasyniuka i bierność dziennikarza. Po kontrowersyjnych słowach wypowiedzianych przez gościa programu “Fakty po Faktach” TVN 24 stacja wydała specjalne oświadczenie.
TVN potępia skandaliczne słowa Frasyniuka
“W związku z inwektywami pod adresem żołnierzy wypowiedzianymi przez Władysława Frasyniuka na żywo w TVN24 wyrażamy ubolewanie, że zabrakło stanowczej, krytycznej wobec używanych zwrotów, reakcji ze strony prowadzącego program. Nie będziemy powielać tej wypowiedzi. Oświadczamy, że sprzeciwia się każdej formie agresji, także tej słownej, w życiu publicznym” – czytamy.
Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości Jana Mosińskiego samo ubolewanie w zaistniałej sytuacji jest niewystarczające. Polityk domaga się wyciągnięcia konsekwencji wobec prowadzącego program Grzegorza Kajdanowicza.
“Rozumiem, że Kajdanowicz nie będzie jutro waszym pracownikiem” – skomentował oświadczenie TVN poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński.
Oświadczenie redakcji pic.twitter.com/yANAP5xZeJ
— TVN24Newsroom (@TVN24Newsroom) August 22, 2021
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Wataha psów i śmiecie
Władysław Frasyniuk był w niedzielę gościem programu “Fakty po Faktach” na antenie TVN24. W rozmowie pojawił się wątek sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Były działacz opozycji antykomunistycznej przekonywał, że w tkwiących tam migrantach trzeba zobaczyć ludzi.
“Jak nie zauważymy w nich ludzi, to sami przestaniemy mieć prawo do tego, żeby nazywać się ludźmi. To jest taka podstawowa zasada, o którą przez lata walczyło moje pokolenie” – przekonywał.
O zasadach Władysław Frasyniuk zapomniał już, kiedy mówił o żołnierzach Wojska Polskiego strzegących polskiej granicy. Mówiąc o nich użył słów wyjątkowo haniebnych.
“Słowo żołnierz jest upokarzające dla tych wszystkich, którzy byli na misjach polskich poza granicami. Mam wrażenie, że to jest wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi” – powiedział i dodawał, że tak nie postępują żołnierze.
“Śmiecie. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba mówić wprost. To antypolskie zachowanie. ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. Przeciwnie – plują na te wszystkie wartości, o które walczyli pewnie ich rodzice albo dziadkowie” – mówił dalej.
dorzeczy.pl