- Przewodniczący rady edukacji Tom Grady, powiedział, że sankcje mogą obejmować wstrzymanie pensji urzędnikom w szkołach i usunięcie ich ze stanowisk pracy.
- Republikański gubernator: Rząd federalny nie ma prawa mówić rodzicom, że aby ich dzieci mogły uczęszczać do szkoły, muszą nosić maski.
- Zarzucił też administracji Joe Bidena, że importuje wirusa z całego świata w wyniku nieszczelnej granicy.
- Zobacz także: Od września trzecia dawka szczepionki w Izraelu dostępna dla wszystkich
Rada Edukacji na Florydzie ukarała dwa okręgi szkolne, które wprowadziły obowiązek noszenia maseczek, wbrew rozporządzeniu gubernatora Rona DeSantisa. Ekipa DeSantisa stwierdza, że te dwa dystrykty nie pozwalają rodzicom na wybór, czy ich dzieci mają nosić maseczki, czy też nie.
Fox News podkreślił, że rodzaj i rozmiar kary zostaną ustalone w późniejszym terminie.
– Te okręgi, może choć miały dobre intencje, nie przestrzegały przepisów. (…) Muszą przestrzegać prawa, niezależnie od tego, czy się z nim zgadzają, czy nie
– cytuje Fox News komisarza ds. edukacji Florydy Richarda Corcorana.
Ekipa DeSantisa twierdzi, że dwa dystrykty, Alachua i Broward, nie pozwalają rodzicom na zgodny z lipcowym zarządzeniem wybór, czy ich dzieci mają nosić maseczki, czy też nie. W tym ostatnim przypadku żądają przedstawienia świadectwa lekarskiego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Fox News podkreśla, że pierwsze tego rodzaju w stanie kary nałożone na szkoły będą sprecyzowane po dalszym dochodzeniu. Przewodniczący rady edukacji Tom Grady, powiedział jednak, że sankcje mogą obejmować wstrzymanie pensji urzędnikom w szkołach i usunięcie ich ze stanowisk pracy.
DeSantis podpisał rozporządzenie o opcjonalnym noszeniu maseczek w szkołach publicznych, po tym jak federalne Centra ds. Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zaktualizowały wytyczne. Zaleciły wszystkim nauczycielom i uczniom noszenie maseczek, niezależnie od tego czy są zaszczepieni czy nie.
– Rząd federalny nie ma prawa mówić rodzicom, że aby ich dzieci mogły uczęszczać do szkoły, muszą nosić maski przez cały dzień, każdego dnia
– argumentował republikański gubernator.
Krytyka administracji Joe Bidena
Krytykował on demokratyczną administrację prezydenta Joe Bidena za politykę w odniesieniu do koronawirusa. Zarzucił, że importuje wirusa z całego świata w wyniku nieszczelnej granicy.
– Dlaczego nie zadbacie o zabezpieczenie tej granicy? I dopóki tego nie zrobisz, nie chcę słyszeć od ciebie nic (…) o COVID. To jest facet, który ubiegał się o urząd, mówiąc, że zlikwiduje wirusa. A co zrobił? Sprowadził więcej wirusa z całego świata, mając szeroko otwartą południową granicę
– dodał DeSantis
rmf24.pl